– Lekkie zaniepokojenie. Nie ukrywam, iż liczyłem na odwrotne relacje. Ale po ogłoszeniu late pool byłem już pewny, iż Karol Nawrocki wybory wygra a ta pewność wynikała również z tego, iż Donald Tusk, po tej eksplozji euforii krótko po 21, dość gwałtownie opuścił wieczór wyborczy Rafała Trzaskowskiego. Wyjaśnienie mogło być tylko jedno. Ale faktem jest, iż była to mnie bezsenna noc. Po krótkiej drzemce obudziłem się już w innej Polsce.
– Już pobieżna analiza wyników wyborów wskazuje, iż na Rafała Trzaskowskiego głosowali mieszkańcy dużych i średnich miast a na Karola Nawrockiego – „Polska powiatowa” mieszkańcy mniejszych miast i wsi, choćby na zachód od linii Wisły. Ogółem 80 procent mieszkańców wsi poparło Karola Nawrockiego. Z czego, Pana zdaniem, to wynika?
– Z całą pewnością poszerza się obszar elektoratu