Wybór Karola Nawrockiego to jakby Dudzie dać trzecią kadencję

1 dzień temu
Zdjęcie: Wybór Karola Nawrockiego to jakby Dudzie dać trzecią kadencję


Gdy wydawało się, iż gorzej być nie może – pojawia się on. Karol Nawrocki, szef IPN, człowiek znany z historycznego zapału, ideologicznej gorliwości i absolutnego braku politycznej samodzielności. Wybór Nawrockiego na prezydenta byłby jak zamiana plastiku na plastik – tylko z nowym logo, ale tym samym, starym wnętrzem.

Andrzej Duda przez osiem lat udowadniał, iż można być prezydentem formalnie niezależnym, a faktycznie sterowanym z Nowogrodzkiej. Zdolność do samodzielnego myślenia ograniczała się do… wyrażania emocji w mediach społecznościowych i podpisywania ustaw w ekspresowym tempie. Karol Nawrocki wpisuje się w ten model idealnie. Jest lojalny wobec partii, bez własnego politycznego zaplecza, całkowicie bezpieczny dla Kaczyńskiego. To nie kandydat – to funkcjonariusz do zadań specjalnych.

Nawrocki jako prezydent? To wizja, w której trudne pytania z przeszłości znikają pod warstwą IPN-owskiej kalki. Historia ma być prosta, czarno-biała, a kto się nie zgadza – ten podejrzany. jeżeli ktoś liczy na to, iż nowy prezydent wniesie świeżość do polskiej polityki, może się bardzo rozczarować. To raczej powrót do polityki rozdawania orderów „swoim” i przemilczania tematów niewygodnych. Plus obowiązkowe zdjęcie z husarią. No i uniewinnienia, masowo. PiS przestępcy będą bezpieczni.

Prezydent powinien być arbitrem, głową państwa reprezentującą wszystkich obywateli. Tymczasem kandydatura Nawrockiego to pomysł na prezydenta jednej partii – z klucza lojalności, nie kompetencji. Kontynuacja polityki Dudy to kontynuacja prezydentury sprowadzonej do podpisywania ustaw PiS i wyjazdów zagranicznych z pustym przekazem. Czy Polska naprawdę potrzebuje kolejnego notariusza Nowogrodzkiej?

Polska stoi dziś przed wielkimi wyzwaniami – gospodarczymi, geopolitycznymi, społecznymi. Czy człowiek bez politycznego doświadczenia, zamknięty w ideologicznej bańce IPN-u, ma cokolwiek do zaoferowania? Poza gotowością do wykonywania poleceń Jarosława Kaczyńskiego? Wybór Nawrockiego to jakby Dudzie dać trzecią kadencję. Nie jest to dla Polski ani dobre ani bezpieczne.

Idź do oryginalnego materiału