Zawsze głosowałem na „mniejsze zło” w wyborach parlamentarnych. I w pozostałych też. Głosowałem zwykle na kandydatów lewicy. Choć zwykle tamci kandydaci nie spełniali wszystkich wymagań wzorcowego „stuprocentowego, prawdziwego lewicowca”. Nie byli bytami idealnymi. Zdarzało się nawet, iż ich wybór mógł pogorszyć mój byt materialny. Tak było w 1995 roku. Miałem alternatywę: Lech Wałęsa – Aleksander...
- Strona główna
- Wybory i nastroje
- Wybór Jasia
Powiązane
Bogucki: To Tuskowi powinno zależeć na spotkaniu
30 minut temu
Immunitet Antoniego Macierewicza. Jest decyzja Sejmu
1 godzina temu
Co wyborcy Trumpa myślą o Rosji? Nowy sondaż
1 godzina temu
Antoni Macierewicz bez immunitetu
1 godzina temu
Litwa ma tymczasowego premiera. Kim jest Rimantas Šadžius?
1 godzina temu
Polecane
Znawcy kosmosu w szoku. Ziemia zaczęła przyspieszać
1 godzina temu
ZUS: duże zainteresowanie rentą wdowią w lipcu
3 godzin temu
Zmarł ks. kan. Andrzej Sadowski
5 godzin temu