Zawsze głosowałem na „mniejsze zło” w wyborach parlamentarnych. I w pozostałych też. Głosowałem zwykle na kandydatów lewicy. Choć zwykle tamci kandydaci nie spełniali wszystkich wymagań wzorcowego „stuprocentowego, prawdziwego lewicowca”. Nie byli bytami idealnymi. Zdarzało się nawet, iż ich wybór mógł pogorszyć mój byt materialny. Tak było w 1995 roku. Miałem alternatywę: Lech Wałęsa – Aleksander...
- Strona główna
- Wybory i nastroje
- Wybór Jasia
Powiązane
"Kongres Kobiet" żąda... pieniędzy! Tokarczuk: Mam dość
9 godzin temu
Sensacyjne doniesienia! Sikorski ma zastąpić Tuska u władzy
12 godzin temu
Nawrocki będzie niezależny od PiS? Zapytano Polaków
12 godzin temu
PD ufficializza Fico candidato presidente Campania
13 godzin temu
TYLKO U NAS. Potocki: Odsunięcie Tuska oznacza rozpad
15 godzin temu
Polecane
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje 23-latka
11 godzin temu
Nie bądź piękna, bądź praktyczna
13 godzin temu
Nie żyje Bronisław Zathey – znał Wrocław jak nikt inny
13 godzin temu