Rafał Ziemkiewicz, publicysta sympatyzujący z PiS i znany z niewybrednego języka, przekroczył kolejną granicę. W wulgarny sposób zakpił z przeżywającej osobistą tragedię posłanki Platformy Obywatelskiej. Nagrywając na ten temat specjalny filmik.
– […] Była sobie pani nawiedzona na punkcie walki z PiS-em – perorował publicysta. – Była tak nawiedzona na punkcie walki z PiS-em, iż nie miała czasu w wychowywanie swoich dzieci. Trójki, które wychowywała po rozwodzie samotnie, więc zostawiała je pod opieką partyjnego kolegi. Po linii partyjnej zresztą skierowanego do pracy z młodzieżą, działacza LGBT, osoby w pełni godnej zaufania. Niestety ten człowiek okazał się pedofilem i jej dzieci skrzywdził, ale pani przez cały czas była zbyt zajęta walką z PiS-em, żeby z tym coś zrobić. Szczególnie silnie jedno dziecko to przeżyło i niedługo potem podjęło próbę samobójczą – opowiadał Ziemkiewicz.
– Ale pani była zbyt zajęta, jej Facebook, media społecznościowe pełne były relacji, gdzie gdzie ona pojechała, gdzie ona wrzeszczała, je**ć PiS – tu na Nowogrodzkiej, tu na Żoliborzu, tu pod Trybunałem Konstytucyjnym, tu pod sądem, tu na czele feministek. Sama się jeszcze chwaliła, dziecko w tym czasie podjęło już druga próbę samobójczą, a ona się chwaliła, iż ona tak walczy z PiS-em, iż nie ma czasu nawet, od poniedziałku do soboty jest w trasie, ciągle na różnych protestach, choćby nie miała czasu w urodziny własnego dziecka przyjechać – przekonywał. – No i trzecia próba samobójcza dziecka okazała się udana.
Jak opiekowała się matka dzieckiem, które w Szczecinie popełniło samobójstwo, i jaką rolę spełniła stacja TVN i matka angażując się w szerzeniu nienawiści do JK – opowieda Rafał Ziemkiewicz. pic.twitter.com/ofjLS7jtqB
— Marek Szafraniec (@MarekSzafr) March 29, 2023
Powiedzieć, iż to są słowa skandaliczne, to tak, jak nic nie powiedzieć. I nic nie pomoże tutaj opowiadanie Ziemkiewicza, iż to sytuacja „hipotetyczna” i iż „nie ma nic wspólnego z rzeczywistością”.