Wszystko wskazuje na to, iż Antoni Macierewicz będzie się musiał gęsto tłumaczyć. I to przed prokuratorem.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Cezary Tomczyk, wiceszef MON zapowiedział dziś, iż skrupulatnej analizie zostanie poddana działalność podkomisji smoleńskiej Macierewicza. – To jest 20 wybitnych specjalistów, którzy zajmują się od lat audytem wojskowym, którzy przygotowują ten raport. Zgodnie z decyzją ministra obrony do mniej więcej 10 września ten raport będzie zaprezentowany publicznie, będzie zaprezentowany najszybciej, jak to będzie możliwe – powiedział Cezary Tomczyk w TVN24.
– Wydano ok. 100 milionów złotych, licząc wydatki na komisję, plus zniszczony samolot, Tupolew, który został pocięty przez członków tej podkomisji piłami, po prostu piłami pocięli ten samolot, mienie państwowe za kilkadziesiąt milionów złotych. Ja nie wyobrażam sobie, żeby ci ludzie za to nie odpowiedzieli. Dwa zawiadomienia poszły już do prokuratury – kontynuował Tomczyk.
Macierewicz nie będzie jedyny. Problemy będzie miał także Mariusz Błaszczak, szef resortu obrony w czasach rządów PiS. Słowem będzie się działo!