- Wszystkie dzieci pokazują ten sam gest od ręki do ust. Pokazują, jak bardzo są głodne - mówił rzecznik UNICEF James Elder w programie "Dzień na świecie". Podkreślił także, iż do Strefy Gazy dociera zaledwie około 20 proc. potrzebnej pomocy.
"Wszystkie dzieci pokazują ten gest". Poruszająca relacja ze Strefy Gazy
Jak relacjonuje James Elder sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest katastrofalna i wciąż się pogarsza. Zniszczony został system edukacyjny, rolnictwo i infrastruktura, a mieszkańcom brakuje podstawowych środków do życia. - Nic tutaj nie działa, brakuje wody, żywności, to są wszystko decyzje polityczne - stwierdził.
Rzecznik UNICEF opisał równiueż dramatyczne sceny, które obserwował w szpitalach w Gazie.
ZOBACZ: Weto USA w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy. "Nie uznaje prawa Izraela"
- Wszyscy ci ludzie, którzy kiedyś mieli domy, teraz żyją na ulicach, na plaży, mieszkają na rondach przy ulicach, wszędzie gdzie tylko mogą, dlatego iż dwa miliony ludzi zostało zepchniętych na obszar, który zajmuje 15 proc. Strefy Gazy, a Izrael nie zapewnił tam wystarczająco dużo wody, instalacji sanitarnych, leków, więc życie dla dzieci jest tutaj koszmarem - powiedział Elder.
Głód w Strefie Gazy. Wszystkie dzieci pokazują ten sam gest
Elder stwierdził, iż w Gazie mamy do czynienia z "głodem wywołanym przez ludzi". - Wszystkie dzieci na północy Strefy Gazy pokazują gest od ręki do ust. Pokazują, jak bardzo są głodne - powiedział rzecznik.
Problem braku wody jest bezpośrednio powiązany z kontrolą Izraela nad dostawami prądu, wody i paliwa. Choć UNICEF dostarcza pomoc, to przemieszczanie się ludności w poszukiwaniu schronienia powoduje, iż najbardziej niedożywione osoby tracą dostęp do wsparcia.
WIDEO: Dramatyczna relacja ze Strefy Gazy. "Wszystkie dzieci pokazują ten sam gest"
Elder podkreślił także, iż do Strefy Gazy dociera zaledwie około 20 proc. potrzebnej pomocy, a 80 proc. domów zostało zniszczonych lub uszkodzonych, co zmusza rodziny do życia w namiotach, często postawionych na ulicach i plażach.
Poza dostawami podstawowych artykułów UNICEF oferuje wsparcie finansowe i psychologiczne, które jest kluczowe, ponieważ "każde dziecko tutaj jest straumatyzowane".
Nowa izraelska ofensywa w Strefie Gazy. Jak zmieniła sytuację humanitarną?
Ostatnia izraelska ofensywa w mieście Gaza drastycznie pogorszyła sytuację. W ostatnich tygodniach doszło tam do około tysiąca ataków z powietrza.
- Byłem tam dzisiaj i widziałem jakieś pięć, sześć ataków z powietrza na budynki wielomieszkaniowe. Kiedy ciężarówka z wodą w końcu dotarła do miasta, na ulicach wybuchł chaos, ponieważ ludzie byli pozbawieni tych podstawowych rzeczy bardzo długo, więc jest tam dużo stresu - relacjonował.
ZOBACZ: Dramatyczna relacja ze Strefy Gazy. "Warunki są straszne, panuje głód"
Rzecznik wskazał również na duży wzrost niedożywienia wśród dzieci oraz na tragiczne dane dotyczące ciężarnych kobiet - około jedna trzecia wszystkich porodów to przedwczesne urodzenia z uwagi na stres i brak żywności.
- Próbowaliśmy w Gazie dostarczyć inkubatory do szpitali. Chcieliśmy, żeby dotarły na południe miasta. To są bardzo niebezpieczne, trudne misje - podkreślił. - Więc nie chodzi tylko o jedzenie i wodę, ale chodzi także o leki, inkubatory, respiratory - dodał.
Plan pokojowy Trumpa dla Gazy. Izrael grozi eskalacją bombardowań
- Wciąż jest tutaj bardzo dużo nadziei, dlatego iż tylko to ludziom pozostało. Nie mają wystarczającego dostępu do jedzenia, ich domy zostały zniszczone, a intensywne bombardowania realizowane są cały czas, więc pozostała im tylko nadzieja. Ale widzieli już tyle planów pokojowych na papierze, z których nic nie wynikło, więc są bardzo sceptycznie nastawieni - powiedział James Elder w odpowiedzi na pytanie, jak mieszkańcy Gazy przyjęli informację o planie pokojowym Donalda Trumpa.
Elder został również zapytany, czy wyobraża sobie jeszcze gorszą sytuację w Strefie Gazy, jeżeli Izrael zintensyfikuje bombardowania w związku z odrzuceniem planu pokojowego Trumpa przez Hamas.
- Nie, trudno sobie to wyobrazić. Wiele już tutaj widziałem - odpowiedział. - Widziałem tutaj więcej rannych i zabitych dzieci niż kiedykolwiek w ciągu 20 lat odkąd pracuję dla UNICEF-u.
ZOBACZ: "Fotel supermocarstwa jest pusty". Media o polityce Trumpa ws. Bliskiego Wschodu
Elder podkreślił, iż niezależnie od decyzji Hamasu, obowiązuje międzynarodowe prawo humanitarne i cywile muszą być oddzielani od bojowników. - Nie można głodzić cywilów, nie można przeprowadzać zmasowanych bombardowań z uwagi na działania grupy zbrojnej. To są podstawowe zasady - podkreślił.
Wiele rodzin jest uwięzionych na północy Gazy, bez możliwości ucieczki na południe. - Przed chwilą rozmawiałem z matką w Gazie, która miała łzy w oczach. Nie może opuścić północnej Gazy, bo nie ma już pieniędzy. Wie, iż jeżeli pójdzie na południe, to nie będzie miała gdzie iść, bo nie ma namiotu. To nie jest jej wybór. Zostaje tam, dlatego iż nie ma innych opcji - mówił.
Sytuacja jest szczególnie przerażająca dla dzieci, które każdej nocy zasypiają do odgłosów bombardowania i "nigdy nie wiedzą, kiedy jakieś odłamki wpadną do ich namiotu".
