Wszyscy komentują szopkę Trumpa, tylko nie Duda. Doradca już go tłumaczy. „Nie oszukujmy, że…”

1 tydzień temu
Donald Trump pokłócił się na oczach świata z Wołodymyrem Zełenskim. W świecie polityki zawrzało, ale Andrzej Duda zamilkł. Teraz postawę prezydenta wyjaśnił jego doradca. Sceny w Białym Domu Andrzej Duda nie należy do polityków, którzy w mediach społecznościowych są aktywni przez całą dobę, jednak prezydent wielokrotnie komentował na platofrmie X ważne wydarzenia. Tymczasem, gdy doszło do scysji w Białym Domu pomiędzy Donaldem Trumpem nazywanym przecież „przyjacielem Dudy”, a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, głowa państwa założyła czapkę niewidkę i w żaden sposób nie odniosła się do – jakby nie patrzeć – historycznych wydarzeń, które miały miejsce w piątek. A było to naprawdę niecodzienne wydarzenie, bo zawsze nam się wydawało, iż takie spotkania prowadzi się za zamkniętymi drzwiami. Ale w końcu Donald Trump lubi show i takie „show” postanowił zaprezentować podczas dyplomatycznego spotkania z prezydentem Ukrainy. – W trakcie wojny wszyscy mają swoje problemy, choćby wy. Ale wy macie ten śliczny ocean i tego nie czujecie, ale poczujecie to w przyszłości – zaczął bronić swojej polityki Zełenski. – Pan tego nie wie, proszę nam nie mówić, co będziemy czuć – przerwał mu nagle Trump. – Nie jest pan w pozycji, by dyktować to, co czujemy. (…) Teraz nie jest pan w dobrej
Idź do oryginalnego materiału