WSSE pomaga powodzianom. Hub otwarty dłużej?

2 miesięcy temu

– Jako spółka zarządzająca, jako pracownicy, jako zarząd przydaliśmy się także w tych bardzo trudnych czasach. Dla wielu osób, wielu mieszkańców Wałbrzycha, wielu mieszkańców Dolnego Śląska, tak żeby pomagać. Ciągle jesteśmy otwarci, 3 tysiące metrów kwadratowych czeka na kolejne dary. Współdystrybujemy te dary. Z tego miejsca chciałem podziękować, tak jak już wspomniałem, przede wszystkim miastu Wałbrzych, panu marszałkowi, panu wojewodzie, wolontariuszom, firmom, z którymi współpracujemy, które także bardzo zaangażowały się w bezpośrednią pomoc w tych najtrudniejszych dniach tuż po powodzi – mówi Wojciech Smoliński, prezes WSSE.

Sytuacja była dynamiczna, ale pracownicy stanęli na wysokości zadania, zapewnia prezes strefy.

-Musieliśmy przeorganizować pracę spółki. Jest dużo osób w trybie wolontariatu, którym szczególnie chcemy podziękować. Ten wywiad to takie trochę podziękowania za te ostatnie parę tygodni, dla wielu osób, które swój wolny czas, swoje zaangażowanie poświęciły temu, żeby po prostu pomagać, żeby pomagać nam tutaj. Wszystkim firmom, które się też przyczyniły do tego, iż mamy wózki widłowe, które pomagają, które są pomocne w kwestiach przeładunkowych. No i oczywiście cały czas, tak jak mówiłem już wcześniej, jesteśmy otwarci na tę pomoc, na nowe dostawy, o ile takie będą oraz na konfekcjonowanie darów, które spływają cały czas tutaj na hale przy ulicy Villardczyków, ale także na inne huby – tłumaczył Wojciech Smoliński.

Wiceprezydent Wałbrzycha chwali dobrą współpracę samorządu, biznesu i organizacji pozarządowych.

-Świetnie koordynowaliśmy tą pomoc. Przyjmowaliśmy dary z całej Polski. choćby w nocy odbierane były telefony. Następnego dnia od razu wszystkie transporty wyjeżdżały do tych osób najbardziej potrzebujących. Chyba nie ma takiej małej miejscowości, która by nie stanęła pod wodą, a jednak nie dostała naszego wsparcia. Ponad 200 transportów w jedną stronę, czyli tutaj do nas na hub pomocowy i ponad 200 w drugą stronę – powiedziała Anna Elżbieciak-Stec, wiceprezydent Wałbrzycha.

Prezes strefy zadeklarował, iż jest otwarty, by hub funkcjonował dłużej niż do końca października.

-Jesteśmy otwarci na pomoc do tego momentu, w którym ta pomoc będzie racjonalna, w którym będą wymagania. W tej chwili mamy założone, iż pomagamy tutaj, jesteśmy na tej lokalizacji do końca października. Niemniej jednak, o ile będą takie potrzeby, zostanie nam to wyartykułowane, o ile chodzi przede wszystkim o miasto, to jesteśmy otwarci. Ta kooperacja jest wzorowa – powiedział prezes WSSE.

-Mamy tutaj deklarację pana prezesa rzeczywiście, iż możemy przedłużyć umowę na wykorzystanie hubu, więc myślę, iż z niej jak najbardziej skorzystamy. Zwłaszcza, iż za każdym razem oczekiwana jest od nas trochę inna pomoc. W pierwszej kolejności, jak państwo pewnie pamiętacie, była potrzeba wielka tego, żeby dostarczać wodę na tereny zalane. Teraz dysponujemy tą wodą, co nie oznacza, iż za chwilę nie będzie kolejnej potrzeby, żeby tą wodę przez cały czas dostarczać. Później przyszliśmy poprzez artykuły chemiczne i inne elementy takie, które potrzebne były do tego, żeby sprzątać po powodzi. Również materiały budowlane, ale w pewnym momencie wróciła znowu ta potrzeba, czy to wody, czy artykułów spożywczych – tłumaczyła Anna Elżbieciak-Stec.

Wszystkie dary zostaną dostarczone i wykorzystane. Czasami pracownicy wałbrzyskiego magistratu sami interesują się, gdzie jeszcze można pomoc dostarczyć.

-Nie ukrywam również, iż mieliśmy w pewnym momencie taką sytuację, iż tych towarów mieliśmy bardzo dużo. Mniejsze zapotrzebowanie, przynajmniej takie zgłaszane do nas, więc wychodziliśmy z własną inicjatywą. Chociażby np. szukając w internecie domów dziecka na terenach zalanych i po prostu dzwoniliśmy tam z zapytaniem, czego potrzebują, na kiedy potrzebują i co jesteśmy w stanie im dostarczyć – zapewnia wiceprezydent Wałbrzycha.

Idź do oryginalnego materiału