Liście tańczą na wietrze jak wspomnienia,
każde inne, a wszystkie znajome.
Pod stopami szeleści czas,
który nie pyta tylko płynie.
Znicze migoczą jak oczy,
których już nie mogę spotkać.
A jednak czuję są blisko,
w cieple dłoni, w oddechu chwili.
Nie trzeba słów.
Wystarczy cisza.
Bo w niej słychać serca,
które kochały i wciąż kochają.
Nie trzeba słów.
Wystarczy cisza.
Bo w niej słychać serca,
które kochały i wciąż kochają.














