Czasem, kiedy słyszę przekomarzania przedszkolaków, których grupa cyklicznie przechodzi koło mojej posesji, otwierają mi się uszkodzone komórki pamięci z okresu, w którym też byłem częścią „przyszłości narodu”. Jednym ze stałych tematów takich dziecięcych przekomarzań było (i chyba jest) wychwalanie swego tatusia i udowadnianie, iż ma coś, czego inni tatusiowie nie mają. „Mój tatuś ma samochód!”...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Wspomnienia z przedszkola
Powiązane
Duże spółki mogą kontynuować zwyżki
26 minut temu
Przedsiębiorcy nie wiedzą, co robi ich rzecznik
33 minut temu
Marek Migalski: Niekonstruktywne wotum zaufania
39 minut temu
Tomasz Kubin: Czy Izrael mógł zaatakować Iran?
40 minut temu
Jan Zielonka: Jak dać szansę demokracji?
50 minut temu
Polecane
Zaproszenie do składania ofert
5 godzin temu