Przed 5 laty, po poprzednich wyborach prezydenckich, Rafał Trzaskowski miał pomysł na ruch obywatelski „Wspólna Polska”.
Jedyne, co mam do zarzucenia RT, to iż ani nie zorganizował obiecywanego ruchu, ani nie wyjaśnił, dlaczego nie zorganizował. Ciekawe, iż kontrkandydat Nawrocki w debatach tego wątku nie podniósł.
IMHO, nie podniósł, bo taki Ruch mógłby poważnie nadwyrężyć siłę PiSu i Konfederacji.
Ja wspominam ideę „Wspólnej Polski”, bo bym się do Niej dołączył. Po doświadczeniach w Nowoczesnej, nie mam zamiaru wstępować do jakiejkolwiek partii, ale chętnie bym się włączył w działania ruchu obywatelskiego. Podejrzewam, iż w Polsce jest sporo takich ludzi.
W chwili obecnej „Wolna Polska” pozostało bardziej potrzebna niż 5 lat. W październiku 2023 udało się odsunąć PiS od władzy mimo tego, iż takiego ruchu nie było. W roku 2027 szanse na wygranie PiSu i Konfederacji są niemal stuprocentowe.
Jedyną szansą na wygrane wybory jest Ruch „Wolna Polska”, w którym znalazłyby się ludzie spoza obecnej polityki, a którzy potrafiliby do siebie przekonać wyborców prawicowych.
Ruch taki mógłby forsować inne tematy niż są w tej chwili obowiązujące w tej chwili w mediach. Więcej promowania kultury, więcej promowania nauki i edukacji, więcej… humoru.
Tak, bo humor jest najważniejszy, żebyśmy nie zbrunatnieli.
Kogo widziałbym na czele Ruchu?
Na razie widzę jedną kandydatkę: Joannę Senyszyn!!! Może Ruch powinien się nazywać „Polskie korale”, a do czerwonych powinno się dodać także białe?
Michał Leszczyński