Niby nic nowego, a jednak… Zbigniew Ziobro zwołał konferencję prasową i zagroził, iż złoży do prokuratury zawiadomienie na sędzię Magdalenę Wójcik. Do tego doszedł wściekły atak na Donalda Tuska. Ziobro przechodzi do kontrofensywy Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro po miesiącach walki z nowotworem wraca do politycznej gry i pluje jadem na prawo i lewo. W czasie ostatniej konferencji prasowej powiedział, iż decyzja o przymusowym doprowadzeniu go na obrady komisji śledczą ds. Pegasusa była niezgodna z polską Konstytucją. Warto spojrzeć na sprawę szerzej: były minister aż ośmiokrotnie odmówił stawienia się przed sejmową komisją, w odpowiedzi posłowie zaczęli domagać się przymusowego doprowadzenia go na miejsce. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie wydał zgodę na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie. Ziobro uważa, iż wszystko jest niezgodne z prawem. – Decyzja sądu jest działaniem bezprawnym – powiedział i dodał, iż skala upolitycznienia sądów jest ogromna. – Sędziowie w Warszawie są głusi – przekazał i zapowiedział, iż złoży zawiadomienie do prokuratury na sędzię Magdalenę Wójcik, która stoi za decyzją o doprowadzeniu go przed komisję. Przy okazji od razu wyjaśnił, na czym polegać będzie jego linia ataku. – Będę argumentował, iż dopuściła się przestępstwa nadużycia władzy z artykułu 231 kodeksu karnego oraz usiłowania bezprawnego
19 godzin temu
