Premier Donald Tusk zapowiedział organizację „wielkiego majowego marszu patriotów”, który ma być odpowiedzią na kwietniowy marsz organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość. W sobotnim wpisie w mediach społecznościowych szef rządu podkreślił, iż majowe wydarzenie zdecyduje o przyszłości Polski.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
— Najlepszą odpowiedzią na kwietniowy marsz PiS będzie wielki majowy marsz patriotów. Bo ten maj zdecyduje o tym, czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba. Jesteśmy umówieni? Niedziela, 11 maja, Warszawa, w samo południe. Dajcie znać, czy będziecie! — napisał Tusk na platformie X.
Zapowiedź premiera to odpowiedź na apel prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który kilka dni wcześniej wezwał do udziału w marszu upamiętniającym 1000-lecie Królestwa Polskiego oraz 500-lecia hołdu pruskiego. Wydarzenie organizowane przez PiS odbędzie się 12 kwietnia o godzinie 12:00 w Warszawie. Marsz ma wyruszyć spod pomnika Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu.
— Wzywam wszystkich patriotów do udziału w marszu z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego, czyli symboli woli, suwerenności i siły polskiego ducha. Jest dziś wiele powodów, aby zademonstrować, iż my — ludzie kochający Polskę — tu jesteśmy — apelował Kaczyński.
No i teraz marsz partyjniaków z PiS czeka widowiskowa klapa.