Wraca temat głośnej afery! Beata Kempa i plecaki pod lupą prokuratury. „To nękanie”

1 tydzień temu
Beata Kempa może mieć problemy. Prokuratura zamierza przyjrzeć się aferze tornistrowej sprzed kilku lat. Była europosłanka uważa powrót do tej sprawy za „nękanie”. Prokuratura i plecaki O sprawie informuje „Rzeczpospolita”. Jak informuje gazeta, prokuratura zamierza zbadać sprawę z 2018 i odpowiedzieć na pytanie, co stało się z tornistrami zbieranymi w ramach akcji „Tornister dla Aleppo”. W sprawę zamieszana jest Beata Kempa, ówczesna minister ds. pomocy humanitarnej. Charytatywna akcja została przeprowadzona pod jej patronatem w Sycowie, rodzinnym mieście polityczki. Zamysł był szlachetny – uczniowie kompletowali plecaki, które potem miały trafić do ogarniętej wojną Syrii. No właśnie – miały. Bo czy trafiły? To chce sprawdzić prokuratura. W sprawie jest bowiem wiele wątpliwości, którymi zajmie się teraz Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy. To „Gazeta Sycowska” napisała w 2019 roku, iż tornistry, zamiast trafić do Syrii, były przez długi czas magazynowane. Potem pojawiła się informacja, iż tornistry będą… rozdawane dzieciom z regionu. Wybuchła afera, więc ostatecznie podjęto decyzję, by zgodnie z pierwotnym celem akcji, wysłać dary do Syrii. Problem w tym, iż część tornistrów miała zniknąć. I to właśnie ten aspekt sprawy będzie sprawdzać prokuratura. Śledczy chcą zbadać, czy doszło do „zaboru tornistrów szkolnych wraz z wyposażeniem w celu przywłaszczenia”, czyli czynu z art. 278
Idź do oryginalnego materiału