Brytyjski polityk i przedsiębiorca Ben Habib skrytykował brytyjski wymiar sprawiedliwości który - jego zdaniem - jest upolityczniony oraz "wykonuje brudną robotę dla zagranicznych reżimów". "W brytyjskim więzieniu przebywa w tej chwili Michał K., były minister w polskim rządzie (to błąd, K. nie był ministrem, a szefem RARS - red.). Jest przetrzymywany do czasu rozprawy ekstradycyjnej w lipcu - napisał Habib. W swoim wpisie poprosił amerykańskiego miliardera Elona Muska o pomoc w tej sprawie, na co ten odpisał "Tak", nie wyjaśniając, co miał na myśli. Prokuratura zarzuca byłemu szefowi RARS Michałowi K. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi mu 10 lat więzienia. W programie "Tłit" WP poseł PiS Marcin Przydacz był pytany o tę sprawę. - Brytyjski polityk wskazuje na to, iż dochodzi tutaj do upolitycznienia procesu karnego, tak naprawdę, czy pseudo karnego. Ja się zgadzam z tym, iż Michał K. powinien absolutnie odpowiadać z wolnej stopy - stwierdził gość programu. Przydacz przekonywał, iż “K. jest tam zatrzymywany na podstawie delikatnie, dyskusyjnych dowodów, co pokazuje o upolitycznieniu tego procesu. - Skoro brytyjscy parlamentarzyści to widzą, skoro Elon Musk to widzi, to myślę, iż wielu z nas również może to zauważyć - powiedział polityk PiS. Prowadzący zwrócił również na bardzo pochlebiające wpisy innych polityków PiS w stronę Muska. Przydacz ocenił, iż politycy prawicy cieszyli się ze zwycięstwa prawicy w Stanach Zjednoczonych i "chyba nie ma w tym nic nadzwyczajnego". - No, ja się nie dziwię, iż Republikanie chcą na to reagować i też nie dziwię się, iż część polskich polityków mówi: "dobrze, iż jesteście, iż będziecie tutaj jednak w jakiś sposób oddziaływać na rząd Donalda Tuska, bo oni robią obrzydliwe rzeczy dla polskiej demokracji" - stwierdził Przydacz.