Biały Dom wydał komunikat, w którym odniósł się do ataku na pozycje rebeliantów Huti w Jemenie. Dyskusję wokół uderzenia śledził jeden z dziennikarzy, który omyłkowo został dodany do grupy na Signalu z najwyższymi urzędnikami USA. "To skoordynowane działanie mające na celu odwrócenie uwagi od udanych działań prezydenta Trumpa i jego administracji" - napisano w komunikacie.