„Kończy się rumakowanie” – napisał europoseł PO Krzysztof Brejza, komentując skierowanie aktu oskarżenia przeciwko posłowi PiS Michałowi Wosiowi.
I rzeczywiście, coś w tym jest. Bo choć formalnie sprawa dopiero trafia do sądu, to w emocjach samego Wosia widać, iż kończy się nie tylko rumakowanie, ale i cierpliwość. W mediach społecznościowych polityk, dotąd skłonny do moralizatorskich tonów i urzędniczej powściągliwości, odpowiedział Brejzie w stylu rodem z bazaru, nie z parlamentu:
„Ujawnij moralny menelu wniosek o uchylenie twojego immunitetu. Niech ludzie zobaczą skalę złodziejstwa w ratuszu w Inowrocławiu.”
To nie tylko obraźliwy wybryk. To moment, w którym polityk, jeszcze niedawno wiceminister sprawiedliwości, publicznie pokazuje, iż puszczają mu nerwy.
Michał Woś był przez lata jednym z najwierniejszych ludzi Zbigniewa Ziobry. W Ministerstwie Sprawiedliwości nadzorował Fundusz Sprawiedliwości – wehikuł finansowy, który w teorii miał pomagać ofiarom przestępstw, a w praktyce stał się politycznym bankomatem. To z tych pieniędzy – jak ustaliła prokuratura – zakupiono system Pegasus, wykorzystywany do inwigilacji przeciwników politycznych.
Dziś Woś ma zarzuty przekroczenia uprawnień i przywłaszczenia mienia publicznego o wartości 25 milionów złotych. Prokuratura twierdzi, iż 29 września 2017 roku podpisał umowę z szefem CBA, przekazując tej instytucji pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości „pomimo wiedzy, iż CBA nie spełniało warunków do uzyskania takiego wsparcia”. Akt oskarżenia liczy 248 stron, obejmuje 522 dowody i 33 świadków. To nie brzmi jak polityczna prowokacja, ale jak konkretne zarzuty.
Ale dla Wosia – jak dla całego środowiska Ziobry – każda próba rozliczenia to „polityczna zemsta”. Jego obrona brzmi dziś jak echo dawnych haseł o „układzie” i „zdradzie elit”.
W reakcji na Brejzę Woś napisał też: „Dofinansowałem sprzęt do łapania kryminalistów i z dumą podpisałbym papiery jeszcze raz, wiedząc jak działacze PO boją się CBA.” To klasyczny refren ludzi z dawnego resortu sprawiedliwości – przekonanie, iż każda władza, choćby bezprawna, jest usprawiedliwiona, jeżeli wykonuje ją „nasi”.
Problem w tym, iż to nie jest już polityczna wojna na słowa, tylko realne postępowanie karne. W sądzie nie pomoże ani lojalność wobec Ziobry, ani pogarda wobec przeciwników. A język, którym posługuje się Woś, pokazuje, iż zaczyna to rozumieć – i iż jego gniew to w istocie lęk.
Bo gdy polityk, oskarżony o przywłaszczenie publicznych pieniędzy, nazywa europosła „moralnym menelem”, to nie jest już spór ideowy. To desperacja.
W ostatnich miesiącach wokół dawnych ludzi Ziobry coraz ciaśniej zacieśnia się krąg śledztw. Prokuratura przesłuchuje urzędników, kontroluje fundusze, analizuje przepływy finansowe. Po latach politycznej nietykalności pojawia się coś, czego to środowisko nie znało – prawne konsekwencje.
Do niedawna Woś występował w roli surowego kaznodziei sprawiedliwości. W mediach mówił o moralności, odpowiedzialności i patriotyzmie. Teraz to on sam jest sprawdzany pod kątem tych słów. I najwyraźniej trudno mu to znieść.
„Kończy się rumakowanie” – napisał Brejza. To zdanie celnie oddaje zmianę nastrojów. Z dawnych triumfalnych wystąpień i pewności siebie pozostała frustracja. Widać to w oczach i w tweetach.
Woś wciąż próbuje grać twardziela, ale coraz częściej brzmi jak człowiek zagubiony w świecie, który przestał go chronić. Jego język – brutalny, agresywny, pełen epitetów – to nie siła, ale jej karykatura. W polityce, w której przez lata królowała pogarda wobec przeciwnika, dziś pojawia się rachunek: kto ile naprawdę był wart bez immunitetu, bez resortu, bez Ziobry za plecami.
I właśnie dlatego ten wybuch w stronę Brejzy jest tak znaczący. To nie tylko awantura w internecie. To symbol końca pewnego stylu władzy – stylu, który przez lata mylił bezkarność z odwagą.
Michał Woś nie jest już ministrem, nie zarządza funduszem, nie wydaje decyzji. Teraz musi tłumaczyć się przed sądem. A jeżeli naprawdę wierzy, iż wszystko, co zrobił, było „dla dobra Polski”, to będzie miał okazję przekonać o tym nie wyborców, ale sędziów.

6 dni temu












