„Wolność słowa nie jest dla dzieci”. Kaczyński lekceważy 10-latkę

2 miesięcy temu

Sara z tiktokowego kanału Perspektywa Sary podczas swojej działalności internetowej zgromadziła wiele krótkich rozmów z politykami, których spotyka na korytarzach Sejmu. Niektórzy z nich starają się poważnie odpowiadać na jej pytania, podczas gdy inni, jak senator PiS Jan Hamerski, reagują na jej działania z irytacją i fizycznie odsuwają jej mikrofon. Sara jest najmłodszą dziennikarką w Sejmie i Senacie posiadającą akredytację prasową.

Podczas próby zadana pytania przechodzącemu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Zdążyła wyłącznie powiedzieć „dzień dobry”, ponieważ polityk od razu ją zbył:

To nie są sprawy dla dzieci, także kochana odejdź sobie.

Mamy wolność słowa – odparła Sara.

Ale wolność słowa nie jest dla dzieci. Naprawdę odejdź – stwierdził prezes PiS.

Nagranie z tej krótkiej wymiany trafiło do satyrycznego programu TVN24 „Szkło kontaktowe”. Prowadzący żartowali, iż prezes Prawa i Sprawiedliwości darzy społeczeństwo sympatią, dopóki nie ma z nim bezpośredniego kontaktu. Przypomnieli również wcześniejszy incydent, kiedy Kaczyński zareagował na próbę krytyki ze strony starszej kobiety, mówiąc jej, aby przynajmniej siedziała i nie przeszkadzała.

Niektórzy internauci mówią wprost, iż sytuacja, do której doszło, świadczy o strachu prezesa PiS przed dziećmi. Inni wskazują, iż za rządów PiS autorka kanału był siłą wyprowadzana przez policję, co stanowiło kuriozalną sytuację, w której dorosłe, uzbrojone osoby stosują środku przymusu wobec dziecka.

Idź do oryginalnego materiału