To prawda, iż nie należy szukać totalitarnego spisku za każdym razem, gdy rząd Zjednoczonej Prawicy prezentuje nowy projekt prawa czy polityki w sferze cyfrowej. Lepiej rzeczowo krytykować, a kiedy pojawia się okazja, wchodzić z urzędnikami i politykami odpowiedzialnymi za tę sferę w roboczy dialog. Główna teza, którą Bartosz Paszcza podnosi w swoim tekście, jest więc trafna, a stojąca za nią argumentacja („nie moglibyśmy być Chinami, bo nas nie stać”) przekonuje. Ale czy sprawia, iż możemy odetchnąć z ulgą?
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Wolność na cyfrowych peryferiach [Krytyka Polityczna]
Powiązane
W Kazachstanie bali się powodzi. Oto, co zrobili
19 minut temu
Conrad - duch post-romantyczny
1 godzina temu
DONALD TUSK ODWIEDZIŁ TURCJĘ
1 godzina temu
Polecane
Ukryta funkcja pralki. Przycisk schowany pod klapką
53 minut temu