Felieton Przemysława Witkowskiego „Woke-lewicą w lewicę” dawał nadzieję na rzetelną krytykę („Trybuna” nr 236 28.11.2022). Zaczyna się dobrze (Woke lewicowiec przypomina ultrakatolika – zgoda), dalej kilka słusznych truizmów (wszelki radykalizm jest mało skuteczny) oraz niewygodnych prawd (ludzie mają prawo do własnego zdania, choćby jeżeli jest nam nieprzychylne). Potem Witkowski porzuca pozory dialogu, oskarżając Pokolenie Z...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Woke-lewica nie istnieje
Powiązane
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
54 minut temu
Biurowce czekają na powrót „statecznego” kapitału
1 godzina temu
Finansowanie obronności z UE (na razie) niewypałem
1 godzina temu
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
1 godzina temu
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
1 godzina temu
Polityczny bunt: Polska na zakręcie
4 godzin temu
Kalendarium - piątek 9 maja
5 godzin temu
Polecane
Policjanci mieli kraść poufne dane dochodzeniowe
4 godzin temu