Wojskowi podnieśli poziom wody w rzece dla Vance'a. "To skandaliczne"

2 godzin temu

Wojskowy korpus inżynieryjny podniósł poziom wody w rzece w USA. To efekt prośby zespołu wiceprezydenta J.D. Vance'a, który chciał "bezpiecznie działać przy odpowiednim poziomie wody". Sytuacja wywołała liczne głosy krytyki. "To skandaliczne, iż armia wydaje pieniądze podatników, żeby wiceprezydent mógł popływać kajakiem" - skomentował były pracownik administracji Białego Domu.

Na prośbę zespołu wiceprezydenta USA J.D. Vance'a wojskowy korpus inżynieryjny podniósł poziom wody w rzece Little Miami w stanie Ohio, by mógł on cieszyć się podczas urlopu "idealnymi warunkami do kajakowania - przekazał w czwartek portal dziennika "The Independent".

Okoliczni mieszkańcy mogli zobaczyć Vance'a na wodzie w dniu jego urodzin 2 sierpnia. Z danych amerykańskich służb geologicznych wynika, iż w początkach sierpnia nastąpił nagły wzrost poziomu wody w rzece i odpowiadający temu spadek poziomu wody w pobliskim jeziorze Caesar Creek.

USA. Podniesiono poziom wody w rzece. Chodziło o wizytę wiceprezydenta Vance'a

Rzecznik Secret Service poinformował "The Independent", iż służby działały wspólnie z władzami Ohio ds. zasobów naturalnych i Korpusem Inżynieryjnym Armii USA, aby zapewnić, iż ochrona wiceprezydenta będzie mogła "bezpiecznie działać przy odpowiednim poziomie wody podczas niedawnej wizyty".

Rzecznik Korpusu Gene Pawlik powiedział dziennikowi "The Guardian", iż jego formacja otrzymała prośbę o "tymczasowe zwiększenie odpływu wody z jeziora Caesar Creek w celu zapewnienia bezpiecznej żeglugi personelowi Secret Service Stanów Zjednoczonych".

ZOBACZ: Sondaż popularności w USA. Zełenski deklasuje Trumpa

Jak dodał, ustalono, iż te działania nie wpłyną negatywnie na poziom wody w dolnym i górnym biegu rzeki.

Sprawa spotkała się z falą krytyki. "To skandaliczne, iż korpus inżynieryjny armii wydaje pieniądze podatników, żeby wiceprezydent mógł popływać kajakiem, podczas gdy cięcia budżetu amerykańskich parków narodowych poważnie wpłynęły na wakacje rodzinne innych" - skomentował w serwisie X prawnik Richard Painter, który pracował w administracji George’a W. Busha.

WIDEO: Rosyjski atak zakłócił relację korespondenta Polsat News. "To już naprawdę coś poważnego"
Idź do oryginalnego materiału