Wojna z PiS to było narażanie się, ryzyko utraty zdrowia i życia. A symetryści dobrze sobie żyją

6 miesięcy temu

Jak potrzeba, wychodzimy, bijemy się o Was. Tropimy pisowskie afery. A wy co robicie? Pozwalacie, żeby w mediach funkcjonowali symetryści? Lotna Brygada Opozycja, Babcia Kasia, Pablo Morales – walczyli i walczą. A wy? Rozsiedliście się w ministerialnych fotelach i nie macie czasu?

Tolerujecie ludzi, którzy osiem lat słodko sobie żyli w cieplarnianych warunkach, zgarniali setki tysięcy złotych albo i miliony co roku, za atakowanie dzisiejszej władzy. I co, ludzie się narażali, ryzykowali utratę pracy, zdrowia i życia a wy z władzy dzisiaj pozwalacie na symetryzm? No to, iż śmieją się z was różni poukrywani naczelni i redaktorki? Że lżą was przy wódce albo whisky, bo nie potraficie choćby ich zwolnić?

Żenujące jest to unikanie konfrontacji. Tych ludzi trzeba wywalić na zbity pysk. Tych ludzi trzeba piętnować i pokazywać jako zdrajców i kolaborantów. kilka trzeba, żeby przegrać wybory. kilka trzeba, żeby stracić szacunek. Od tego się zaczyna, a potem idzie ku upadkowi coraz szybciej.

Byli ludzie, którzy narażali zdrowie, narażali życie. Aresztowano ich, stawiano zarzuty. Byli ludzie, którzy walczyli aktywnie w sieci, dzisiaj są za to atakowani. Pomożecie im? Wyjaśnicie co pismacy, którzy dostawali miliony od Ziobry, robią? Kto ich inspiruje? Dlaczego nic nie robicie, gdy atakują swoich.

Układ działa?

Idź do oryginalnego materiału