Wojna hybrydowa z Rosją. Cyberataki na polską infrastrukturę

W ostatnich tygodniach Polska padła ofiarą fali zmasowanych cyberataków, których skala i złożoność nie mają precedensu. Tylko jednego dnia – we wtorek – zarejestrowano blisko dwa tysiące incydentów związanych z próbami włamań, sabotażu i dezinformacji. Szczególnie niepokojące są doniesienia o atakach wymierzonych w infrastrukturę krytyczną – w tym systemy wodno-kanalizacyjne – których zakłócenie mogłoby wywołać natychmiastowy kryzys społeczny. Z ustaleń rządu wynika, iż za działaniami tymi stoją przede wszystkim grupy powiązane z rosyjskim i białoruskim wywiadem. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ostrzega, iż mamy do czynienia z realnym konfliktem – cyberwojną, która już trwa i której skutki mogą być odczuwalne dla całego społeczeństwa.

To nie były przypadkowe incydenty – ataki cybernetyczne na Polskę miały charakter zorganizowany i celowy. Ich liczba oraz zasięg jednoznacznie wskazują, iż Polska stała się celem intensywnych działań w ramach cyberwojny. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski nie pozostawia wątpliwości – nasz kraj już dziś znajduje się w stanie wojny cyfrowej z Federacją Rosyjską.

Charakter tego konfliktu różni się od klasycznych działań zbrojnych. To cicha i niewidzialna ofensywa prowadzona w cyberprzestrzeni, której celem są systemy informatyczne instytucji publicznych, infrastruktura techniczna, a choćby świadomość obywateli. Rosyjskie ataki coraz częściej mają na celu głęboką infiltrację systemów i długotrwałe „zagnieżdżenie się” w sieciach. Następstwem mogą być wyłączenia lub zakłócenia działania kluczowych usług – od manipulacji systemami dostaw po sabotaż energetyczny.

W ocenie ministra Gawkowskiego, sytuacja jest wyjątkowo poważna. Skala i złożoność ataków rośnie z dnia na dzień, co stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Coraz częściej obiektem ataków staje się sektor usług publicznych, którego paraliż mógłby wywołać natychmiastowy kryzys społeczny – szczególnie wrażliwe są systemy wodno-kanalizacyjne.

Codzienna walka w cyberprzestrzeni

Z danych przekazanych przez ministra wynika, iż tylko jednego dnia – we wtorek – odnotowano blisko dwa tysiące incydentów związanych z potencjalnymi atakami hakerskimi. Oznacza to, iż służby każdego dnia neutralizują setki zagrożeń mogących sparaliżować instytucje publiczne czy infrastrukturę kraju. W skali miesiąca to choćby 70 tysięcy prób ataku.

W 2024 roku zarejestrowano łącznie 111 660 incydentów cyberbezpieczeństwa, co oznacza wzrost o 23% rok do roku. Wicepremier podkreślił, iż za większością z nich stoją Rosja i Białoruś – zarówno poprzez działania grup hakerskich, jak i szerzenie dezinformacji oraz sabotaże w infrastrukturze krytycznej.

Cele ataków: chaos, panika i dezinformacja

Minister zaznacza, iż celem rosyjskich cyberataków nie jest wyłącznie kradzież danych, ale przede wszystkim destabilizacja państwa, dezorganizacja społeczeństwa oraz podważenie zaufania do instytucji publicznych. Przykładem może być próba zakłócenia dostaw wody czy energii – działania, które mogłyby wywołać poważny kryzys społeczny.

W ostatnim czasie odnotowano szczególnie niepokojący wzrost ataków na infrastrukturę wodno-kanalizacyjną. Część informacji na temat tych incydentów została utajniona, jednak jak przekazał minister, są one elementem większej, zorganizowanej kampanii prowadzonej przez rosyjskich hakerów. „Nie wszystko możemy ujawnić, nie wszystko chcemy” – zaznaczył Gawkowski, dodając, iż widać wyraźnie, iż jest to skoordynowana akcja. Spośród 18 niedawnych prób, 17 udało się zablokować.

Cyberbezpieczeństwo branży komunalnej

• Jakie są najczęstsze rodzaje ataków hackerskich?
• W co inwestować, żeby się przed nimi zabezpieczyć?
• Jakie obowiązki nakłada unijna Dyrektywa NIS 2 na menedżera i firmę z branży komunalnej?

Między innymi na te pytania odpowiemy podczas szkolenia online 330 maja 2025: Cyberbezpieczeństwo branży komunalnej.

Szczegóły na stronie: cyberbezpieczenstwo.abrys.pl

Zapraszamy!

Reakcje rządu: raporty, inwestycje i nowe regulacje

W odpowiedzi na nasilające się ataki, polski rząd – we współpracy z ministrem Tomaszem Siemoniakiem – opracował specjalny „parasol wyborczy”, czyli system zabezpieczeń cyfrowych przed nadchodzącymi wyborami. Gawkowski zapowiedział także publikację raportu rządowego ds. cyberbezpieczeństwa, który przedstawi skalę zagrożeń oraz wskazówki dotyczące tzw. higieny cyfrowej obywateli.

Minister podkreślił, iż cyberbezpieczeństwo to odpowiedzialność nie tylko państwa i jego służb, ale również samorządów i samych obywateli. Odpowiedzialne korzystanie z internetu, walka z dezinformacją oraz świadomość cyfrowa to dziś najważniejsze elementy obrony narodowej.

Nowe ustawy i strategia na przyszłość

Polska wydaje dziś najwięcej w swojej historii na cyberbezpieczeństwo – łącznie ok. 4 mld zł, łącząc działania cywilne i wojskowe. realizowane są prace nad nowelizacją ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa, która m.in. wprowadzi mechanizmy weryfikacji tzw. dostawców wysokiego ryzyka i wdroży unijną dyrektywę NIS 2.

Minister cyfryzacji wyraził nadzieję, iż jeszcze w kwietniu rząd przyjmie ustawę o krajowym systemie certyfikacji cyberbezpieczeństwa, a także Strategię Cyberbezpieczeństwa RP na lata 2025–2029. Projekt ten, który w tej chwili jest na etapie konsultacji, ma określić cele, priorytety i środki niezbędne do skutecznej ochrony kraju w cyberprzestrzeni.

Polska w światowej czołówce obrony cyfrowej

Dzięki nowoczesnym technologiom oraz wysokiemu poziomowi wyszkolenia specjalistów, Polska znajduje się w gronie pięciu najlepiej przygotowanych państw na świecie pod względem cyberobrony. To efekt współpracy wielu instytucji – od ABW, przez NASK, po służby wojskowe – które działają w pełnej gotowości operacyjnej, 24 godziny na dobę.

Rosyjski wywiad wojskowy GRU już w 2024 roku podwoił swoje działania wymierzone w Polskę. W odpowiedzi nasz kraj wdraża zintegrowane rozwiązania, które mają nie tylko bronić, ale też edukować i przygotować społeczeństwo na długofalowe zagrożenia wynikające z cyberwojny, która – jak podkreśla minister – nie jest zagrożeniem przyszłości, ale konfliktem toczącym się tu i teraz.