Europejskie przedsiębiorstwa działające w Chinach coraz częściej obawiają się wciągnięcia w nasilający się konflikt handlowy pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem, wynika z najnowszego badania.
Według opublikowanego wczoraj (9 maja) raportu Europejskiej Izby Handlowej w Chinach (EUCCC), aż 59 proc. spośród 1700 ankietowanych firm oceniło, iż prowadzenie działalności w Chinach stało się trudniejsze od początku roku, podczas gdy jedynie 5 proc. uznało, iż warunki się poprawiły.
Dodatkowo 52 proc. firm stwierdziło, iż środowisko biznesowe w Chinach stało się bardziej upolitycznione od stycznia tego roku, gdy Donald Trump powrócił do władzy w Stanach Zjednoczonych.
Aż 76 proc. przedsiębiorstw odczuwa wzmożoną presję polityczną ze strony USA, natomiast 45 proc. wskazało na naciski ze strony rządu chińskiego.
Ponad połowa firm (51 proc.) przyznała również, iż ich łańcuchy dostaw zostały częściowo lub poważnie zakłócone w wyniku napięć na linii USA–Chiny.
Jens Eskelund, prezes EUCCC, wskazał, iż spadek zaufania biznesowego wynika głównie z „niepewności i nieprzewidywalności”, jakie wywołały taryfy celne wprowadzone przez Trumpa.
– Nie sądzimy, by warunki działania w Chinach uległy istotnym zmianom. Firmy po prostu dostrzegają rosnące ryzyko związane z sytuacją geopolityczną, zwłaszcza w kontekście relacji ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział Eskelund.
Od powrotu Trumpa do Białego Domu USA nałożyły na chińskie towary cła sięgające 145 proc. Pekin odpowiedział taryfami odwetowymi do 125 proc. na amerykański eksport.
W sobotę w Szwajcarii ma dojść do pierwszych rozmów wysokiego szczebla między przedstawicielami USA i Chin od momentu nałożenia nowych ceł przez Waszyngton.
Wczoraj Trump odrzucił jednak żądanie Pekinu, by USA wycofały się z taryf przed rozpoczęciem faktycznych negocjacji.
Publikacja raportu zbiegła się w czasie z niejednoznacznymi sygnałami dotyczącymi przyszłości relacji UE–Chiny.
W liście skierowanym do prezydenta Chin Xi Jinpinga z okazji 50-lecia nawiązania oficjalnych stosunków między Brukselą a Pekinem, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz przewodniczący Rady Europejskiej António Costa zapewnili, iż „UE pozostaje zaangażowana w pogłębianie partnerstwa z Chinami”, co zostało odwzajemnione przez Xi.
Jednocześnie jednak urzędnicy unijni starają się uniknąć amerykańskich ceł na europejskie towary, deklarując współpracę z Waszyngtonem w celu osłabienia dominacji Chin na globalnym rynku surowców krytycznych i stali.
Bruksela ogłosiła wczoraj działania, które mają ochronić unijny eksport przed amerykańskimi taryfami. UE grozi wprowadzeniem ceł o wartości 100 miliardów euro na towary z USA, jeżeli negocjacje zakończą się fiaskiem.