Białystok/Pomorze
Radni województwa podlaskiego poparli sprzeciw wobec budowy chlewni w miejscowości Pomorze na Sejneńszczyźnie. Tuczarnię na prawie 2 tysiące świń chce budować miejscowy gospodarz. Przeciwko są okoliczni mieszkańcy, którzy obawiają się odoru, szkód w środowisku i utraty turystów. Z inicjatywy radnego Waldemara Kwaterskiego sprawą zainteresował się Sejmik Województwa Podlaskiego, który przyjął w tej sprawie stosowne stanowisko.
Za przyjęciem stanowiska opowiedziało się 17 radnych wojewódzkich. Przeciwna była jedna osoba. Głosu nie oddało 12 przedstawicieli podlaskiego sejmiku z Prawa i Sprawiedliwości. Artur Kosicki, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości zarzucił, iż w stanowisku zabrakło danych dotyczących inwestycji.
W ocenie Waldemara Kwaterskiego taka postawa była uprawianiem polityki, bo wcześniej, na posiedzeniach komisji radni PiS poparli stanowisko.
Decyzja dotycząca pozwolenia na budowę należy do wójta gminy Giby. Wcześniej samorządowiec otrzyma opinie odpowiednich instytucji. Pierwsza wpłynęła z SANEPIDu i jak poinformował Radio 5 Robert Bagiński, wójt gminy Giby, była ona przychylna dla budowy chlewni. Natomiast Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odmówiła uzgodnienia warunków realizacji inwestycji dotyczącej budowy chlewni. Gmina czeka jeszcze na opinię Wód Polskich.