Anna Wójcik, była współpracownica Mateusza Morawieckiego twierdzi, iż Bartosz Arłukowicz przekroczył granicę, której polityk nie powinien przekraczać. Poszło o pewien wpis europosła KO. Anna Wójcik chce pozwać Arłukowicza Nazwisko Anny Wójcik nie jest może powszechnie znane, ale dziś to jedna z najważniejszych postaci w świecie polskiej polityki – to była współpracownica Mateusza Morawieckiego, która jest podejrzana o przyjęcie 3,5 mln złotych łapówki w aferze RARS. Teraz chce pozwać Bartosza Arłukowicza. Chodzi o wpis europosła na X, w którym ten napisał, iż „pani Ania W.” po wyjściu z aresztu gwałtownie odwiedziła prawicowe redakcje, a nie udała się do domu, gdzie czekało na nią dziecko z autyzmem. – Autyzm nie jest tak pilny, jak występy pani Ani – zakpił polityk. Pani Ania W. po wizycie w Republika była w Polsce24. Autyzm nie jest tak pilny, jak występy pani Ani. — Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) April 3, 2025 Słowa dawnego ministra PO na tyle zirytowały urzędniczkę, iż ta chce teraz go pozwać – na antenie wPolsce24 powiedziała, iż przygotowywany jest pozew przeciwko Arłukowiczowi, polityk miał w jej odczuciu oczernić jej rodzinę oraz wykorzystać chorobę jej dziecka. – Zostałam w to wszystko politycznie wmanewrowana. Wmanewrowana została moja rodzina, moje dzieci, moi rodzice, którzy mają 80