Wojciechowska van Heukelom z PiS: Gdybym miała taką matkę, to bym się zabiła

4 miesięcy temu

Bezwzględna prokuratura

Prokurator Ziobry postanowił odebrać nam i czas żałoby, i wszystko, co nam zostało po Mikołaju, łącznie z dobrą pamięcią o nim i jego godnością” — napisała w kwietniu ubiegłego roku w serwisie X, na dawnym Twitterze posłanka KO Magdalena Filiks. Jej 16-letni syn popełnił w lutym samobójstwo po tym jak na jego matkę spadła fala hejtu, który szerzony był przez ówczesne prorządowe media: TVP i Radia Szczecin. Te podmioty medialne ujawniły dane nastolatka, który był ofiarą pedofila.

Nie stanę się tym, czym chcielibyście mnie uczynić na swoje podobieństwo. choćby będąc emocjonalnym trupem, można mieć w sobie więcej miłości i odwagi, niż hieny, którym mało jest bólu mojego syna i biorą się za moje córki. Po prostu nie zwyciężycie z prawdą i miłością. Niczym” — napisała wówczas w social mediach Magdalena Filiks, publikując zdjęcie grobu swojego syna.

Skandaliczna publikacja doprowadziła do tragedii

Przypomnijmy, iż w ubiegłym roku Radio Szczecin ujawniło dane pozwalające zidentyfikować syna posłanki Magdaleny Filiks jako ofiarę molestowania. To miał być odwet dokonany przez ziobrystów z prokuratury na posłance, która w parlamencie podjęła walkę z PiS. Mamy na myśli kontrole, jakie Filiks przeprowadzała w Lasach Państwowych, szczególnie w odniesieniu do zatrudnionego tam współpracownika Zbigniewa Ziobry Dariusza Mateckiego.

Filiks po kontroli poselskiej w Lasach Państwowych w grudniu ub.r. przedstawiła w Sejmie jej rezultaty. Według „Gazety Wyborczej” w ramach jednego z konkursów „nominaci Ziobry rozdali 11 mln zł”, a tak duże pieniądze otrzymały głównie parafie, mimo iż nie miały nic wspólnego z ideą konkursu. „GW” ustaliła, iż właśnie tamte działania posłanki Filiks skłoniły służalcze wobec PiS Radio Szczecin do skandalicznej publikacji. Posłanka według tego dziennika miała informatora w Lasach Państwowych, który ostrzegał ją, iż może stać się jej krzywda. „Magda, było spotkanie [w połowie grudnia ub.r.], na którym padło zdanie: »Musimy tę szmatę uciszyć«”.

Idź do oryginalnego materiału