Wojciech Komarzyński: Kampania bez nienawiści też jest możliwa

1 rok temu
fot. Radio Doxa

Kampania bez nienawiści też jest możliwa. Dowieść tego chce Wojciech Komarzyński zamykający opolską listę PiS do sejmu. Ruszając w trasę pod hasłem „Z miłości do Polski” nawiązuje do gwiazdek Witolda Zembaczyńskiego.

– Chodzi nie tylko o to, aby kampania była merytoryczna ale również na odpowiednim poziomie – podkreśla zamykający opolską listę PIS Wojciech Komarzyński. Do zmiany podejścia namawia też lidera Nowoczesnej. Chcę pokazać, iż można uczynić politykę bardziej przyjazną, z bardziej cywilizowanym językiem. Poseł Witold Zembaczyński jedzie z hasłem wulgarnym, które nie przystaje nie tylko do poziomu opinii publicznej, ale także parlamentaryzmu, który kandydat KO powinien reprezentować. Dlatego nie godzę się na to. Te osiem gwiazdek, widniejących na jego busie, którym porusza się podczas kampanii dotyczy także bardzo wielu zwykłych ludzi, wyborców Prawa i Sprawiedliwości.

– Odpowiadając na pytanie, sam pytam czy to prawda, iż szef ARiMRu zarabia kilkanaście tysięcy złotych – odbija piłeczkę poseł Witold Zembaczyński. Ten człowiek, zaczynający swoją kampanię pod hasłem „Z miłości do Polski”, powinien odpowiedzieć czy przypadkiem nie robi tego z miłości do pieniędzy, bo jest typowym przedstawicielem gatunku „tłustych kotów” czyli beneficjentów, którzy pasą się na państwowych instytucjach, ponieważ należą do środowiska politycznego PiS.

Jak słychać zmiany raczej nie będzie. Wojciech Komarzyński zapowiada, iż pod hasłem „Z miłości do Polski” odwiedzi tak miasta powiatowe jak i bardzo małe miejscowości.

Wojciech Komarzyński, Witold Zembaczyński:

Autor: Sebastian Pec

GALERIA:

Idź do oryginalnego materiału