Włochy wycofują poparcie dla unijnego prawa przeciwko greenwashingowi

5 godzin temu

Włochy wycofały swoje poparcie dla projektu unijnego prawa mającego na celu walkę z greenwashingiem, co stanowi kolejny cios dla już i tak problematycznej legislacji w tym zakresie.

Komisja Europejska zagroziła już wcześniej, iż wycofa tzw. dyrektywę Green Claims (o zielonych oświadczeniach), jeżeli negocjatorzy z ramienia Rady UE i Parlamentu Europejskiego nie zgodzą się na wyłączenie mikroprzedsiębiorstw spod jej przepisów.

Jak jednak informuje trzech dyplomatów, w miniony weekend Włochy wycofały również mandat, który wcześniej przekazały polskiej prezydencji w Radzie do prowadzenia negocjacji w ich imieniu, co jeszcze bardziej podważa przyszłość ustawy. Rzecznik włoskiego rządu nie udzielił komentarza w tej sprawie.

Ostatnia runda rozmów miała odbyć się wczoraj w Parlamencie Europejskim w Brukseli, jednak została odwołana przez Polskę. – Jest zbyt wiele wątpliwości i potrzebujemy jasności co do intencji Komisji Europejskiej – uważa jeden z dyplomatów.

Wysoki rangą urzędnik KE powiedział EURACTIV, iż Komisja jest gotowa ponownie rozważyć decyzję o wycofaniu projektu, ale tylko pod warunkiem, iż około 30 milionów mikroprzedsiębiorstw w UE zostanie wyłączonych z jego zakresu – w ramach szerszego dążenia do ograniczenia biurokracji.

Wczoraj (23 czerwca) główna rzeczniczka Komisji Paula Pinho stwierdziła, iż „z zadowoleniem przyjmuje możliwość wyjaśnienia” i jednocześnie powtórzyła groźbę wycofania ustawy.

Pinho wyjaśniła, iż impuls do wycofania projektu dała poprawka Rady, która rozszerzałaby jego obowiązywanie na około 30 milionów mikrofirm – co stanowi około 96% wszystkich przedsiębiorstw w UE.

– Ta poprawka wypacza pierwotną propozycję Komisji, uniemożliwiając realizację jej celów – czyli wsparcia rozwoju zielonego rynku bez nadmiernego obciążania najmniejszych firm – powiedziała. Dodała, iż jeżeli współprawodawcy nie usuną tej poprawki, projekt zostanie wycofany.

Zapytana, czy decyzja Włoch przyspieszy działania Komisji, Pinho odmówiła komentowania stanowisk poszczególnych państw członkowskich.

Na czym polega problem?

Greenwashing to praktyka polegająca na przedstawianiu firmy, produktu lub usługi jako bardziej przyjaznych dla środowiska, niż są w rzeczywistości. Celem jest wprowadzenie konsumentów w błąd i budowanie ekologicznego wizerunku bez realnych działań na rzecz ochrony środowiska.

Przykładem może być używanie niepotwierdzonych haseł typu „eko” czy „zielony wybór” albo prowadzenie głośnych kampanii PR, które maskują szkodliwą działalność firmy.

Greenwashing utrudnia konsumentom dokonywanie świadomych wyborów, osłabia zaufanie do rzeczywistych działań proekologicznych i spowalnia proces transformacji w kierunku zrównoważonego rozwoju.

W odpowiedzi na ten problem Unia Europejska pracuje nad przepisami, które mają zobowiązać firmy do rzetelnego uzasadniania swoich ekologicznych deklaracji.

Idź do oryginalnego materiału