Włochy rozważają uruchomienie unijnej klauzuli budżetowej, która pozwoliłaby im zwiększyć wydatki wojskowe bez naruszania rygorystycznych zasad fiskalnych UE, poinformowały osoby zaznajomione ze sprawą. Podobny krok już wiosną podjęła Polska.
Tak zwana „klauzula wyjścia” – o której aktywację wnioskowało już 16 z 27 państw członkowskich – umożliwia państwom UE zwiększenie wydatków obronnych choćby o 1,5 proc. rocznego PKB bez formalnego upomnienia ze strony Komisji Europejskiej.
Dla Włoch byłby to wyraźny zwrot politycznego kursu. Rząd premier Giorgii Meloni wielokrotnie wykluczał użycie tego mechanizmu, będącego kluczowym elementem wartego 800 mld euro planu dozbrojenia, przedstawionego przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Sama Meloni zaprzeczała takim planom podczas czerwcowego szczytu NATO, na którym członkowie Sojuszu zgodzili się podnieść łączne wydatki obronne do 5 proc. PKB. Jest to ponad dwukrotnie więcej niż dotychczas obowiązujący cel na poziomie 2 proc.
Trzecia co do wielkości gospodarka UE jest już objęta procedurą nadmiernego deficytu (EDP) z powodu przekroczenia unijnego limitu deficytu na poziomie 3 proc. PKB. Komisja Europejska spodziewa się, iż deficyt Włoch w ciągu najbliższego roku spadnie z 3,3 proc. do 2,9 proc.
Minister gospodarki Giancarlo Giorgetti wcześniej wyrażał obawy, iż uruchomienie klauzuli mogłoby utrzymać Włochy w procedurze nadmiernego deficytu, z której kraj desperacko stara się wyjść, aby uspokoić inwestorów zaniepokojonych wysokim poziomem zadłużenia państwa.
Surowe zasady procedury nadmiernego deficytu
Próby zwiększenia wydatków obronnych przez państwa członkowskie były „traktowane asymetrycznie”, stwierdził Giorgetti w czerwcu, argumentując, iż klauzula może pomóc krajom uniknąć objęcia procedurą EDP, ale niekoniecznie z niej wyjść.
Wezwał również do „aktualizacji” zasad fiskalnych UE, które w nowym kształcie obowiązują od ubiegłego roku, aby „nie wyglądały głupio i bezsensownie”.
Komisarz UE ds. gospodarczych Valdis Dombrovskis później przyznał, iż „warunki otwarcia procedury nadmiernego deficytu i jej zamknięcia nie są koniecznie symetryczne”.
Podkreślił, iż „bardzo surowe” zasady wyjścia wymagają zarówno deficytu poniżej 3 proc., jak i prognoz Komisji wskazujących, iż pozostanie on na tym poziomie również w kolejnym roku.
Oprócz Włoch procedurą nadmiernego deficytu objętych jest również osiem innych państw UE, w tym Francja i Polska.
Ministerstwo finansów Włoch odmówiło komentarza. Komisja Europejska również nie udzieliła oświadczenia, zaznaczając jednak, iż każde państwo członkowskie może wnioskować o uruchomienie klauzuli, która musi zostać formalnie zatwierdzona przez Radę UE.
Włoski dziennik „Il Fatto Quotidiano” poinformował wczoraj (1 września), iż rząd Meloni zaczął „otwierać się” na pomysł uruchomienia klauzuli. Gazeta powołała się na „kwalifikowane źródła zaznajomione z negocjacjami”.