Włochy: Partia to ja? Kontrowersje wokół kandydatury do PE

3 tygodni temu

Włoskie partie zaczynają zgłaszać listy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Najwięcej kontrowersji wzbudziła kandydatura liderki centrolewicowej Partii Demokratycznej, która w Europarlamencie zasiadać nie zamierza.

Szefowa Partii Demokratycznej (PD) Elly Schlein zapowiedziała, iż będzie kandydować do Parlamentu europejskiego.

Jej start w czerwcowych wyborach ma jednak na celu wyłącznie przyciągnięcie wyborców. Opozycyjna polityk nie zamierza bowiem spędzić najbliższych pięciu lat w roli europosłanki – woli pozostać we Włoszech i dalej przewodniczyć swojej partii.

Jak wyjaśniła, jej obecność na liście wyborczej może dać partii jakieś 1,5 proc. głosów.

Jednym z krytyków decyzji Schlein jest byly włoski premier i przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi, jeden z założycieli Partii Demokratycznej.

– Po co głosować na kogoś, kto jeżeli choćby zdobędzie mandat, to i tak do Parlamentu Europejskiego sie nie wybiera? – zastanawiał się Prodi.

Podobne taktyki jak ta Schein określił jako „zadawanie demokracji takich ran, iż ludzie w końcu przestaną ją kochać”.

Taki ruch ze strony Partii Demokratycznej jest bezprecedensowy. Ugrupowanie to starało się bowiem do tej pory raczej unikać utożsamiania partii z jedną osobą, tak jak to jest z Matteo Salvinim w Lidze czy premier Giorgią Meloni w partii Bracia Włosi. W obu przypadkach nazwiska liderów znajdują się w logo partii.

To samo chciała zrobić Schlein w przypadku logo PD na wybory do Parlamentu Europejskiego, ale w związku z oporem wewnątrz partii w ostatniej chwili wycofała się z tego pomysłu.

– Ta propozycja chyba jednak bardziej nas podzieliła, niż wzmocniła – przyznała w mediach społecznościowych.

Premier Meloni ma ogłosić kandydatów jej partii do PE w najbliższą niedzielę (29 kwietnia).

Idź do oryginalnego materiału