Włochy: Homofobiczny generał kandydatem do PE

2 tygodni temu

Matteo Salvini sprzeciwił się dużej części swojej partii, proponując na kandydata Ligi w wyborach europejskich kontrowersyjnego generała Vannacciego, którego przedstawił jako symbol niezależności i wolności opinii, w nadziei, iż będzie to sposób na odwrócenie losów partii w czerwcu.

Wicepremier i lider Ligi Matteo Salvini podtrzymuje swój wybór, by uczynić zawieszonego generała armii Roberto Vannacciego kandydatem w czerwcowych wyborach europejskich, pomimo powszechnej krytyki.

– Nie rozumiem, dlaczego generał, który walczył ze swoimi żołnierzami w Libanie, w Iraku, nie może kandydować. (…) Kto, jak nie on, może się zająć bezpieczeństwem we Włoszech? – powiedział Salvini w poniedziałek.

Generał Vannacci stał się bardzo kontrowersyjną postacią po wydaniu w zeszłym roku bestsellerowej książki „Il mondo al contrario” (Świat na opak), za którą został zawieszony w armii na 11 miesięcy. W jego sprawie prowadzone są również trzy odrębne dochodzenia.

Książka zawierała fragmenty uznane za homofobiczne, rasistowskie, seksistowskie i ogólnie obraźliwe.

Stwierdził, iż osoby homoseksualne nie są „normalne” oraz iż „Włosi mają białą skórę, tak mówią statystyki”. Ponadto wyraził pogląd iż aborcja jest „niefortunną konieczność, do której kobiety są zmuszane”, a nie prawem.

Komentarze opublikowane przez Vannacciego w weekend, w tym wezwanie do stworzenia oddzielnych klas szkolnych dla niepełnosprawnych uczniów, jeszcze bardziej podsyciły krytykę. Skłoniło to Matteo Salviniego do stanięcia w jego obronie w poniedziałek.

Strategiczne posunięcie włoskiego premiera wydaje się mieć na celu wykorzystanie kontrowersyjnej osobowości Vannacciego w celu zwiększenia poparcia poza tradycyjnym okręgiem wyborczym Ligi.

Decyzja Salviniego spotkała się jednak z krytyką wpływowych członków Ligi, w tym ministra gospodarki Giancarlo Giorgettiego i wiceprzewodniczącego Senatu Gian Marco Centinaio, którzy dystansują się od kandydata ze względu na jego brak przynależności do partii.

Według Edoardo Bressanellego, profesora nadzwyczajnego nauk politycznych w Sant’Anna School of Advanced Studies, „istnieje kilka działań i stanowisk podejmowanych przez Ligę, a zwłaszcza Salviniego, które mają na celu zajęcie przestrzeni politycznej w rywalizacji z Braćmi Włochami, mając nadzieję na zdobycie skrajnie prawicowego elektoratu w wyborach europejskich i osiągnięcie znacznie korzystniejszego wyniku wyborczego niż sugerują obecne sondaże dla Ligi Salviniego”.

Bressanelli sugeruje, iż próba Salviniego, by pozycjonować się w skrajnie prawicowym spektrum Parlamentu Europejskiego, jest częścią szerszej rywalizacji z Braćmi Włochami Giorgii Melonii.

Rywalizacja ta rozciąga się na kwestie takie jak kandydatura Ursuli von der Leyen, co do której premier nie zajęła jeszcze stanowiska.

Profesor wskazuje na bezczynność Salviniego, gdy Le Pen zaatakowała Giorgię Meloni podczas kongresu Tożsamości i Demokracji za kandydaturę Von der Leyen.

„Wicepremier (Salvini – red.) był na scenie, gdy lider zagranicznej partii bezpośrednio oskarżył (włoską – red.) premier, która również tworzy rząd. Salvini nie kiwnął palcem. Jest więc jasne, iż rywalizacja rozgrywa się na styku włoskiej i europejskiej polityki”.

Idź do oryginalnego materiału