Nowe dopłaty PiS wywindują ceny mieszkań? Mentzen ostrzega: Polacy już nie kupią własnego M
Sławomir Mentzen nie przebiera w słowach. Jego zdaniem propozycje mieszkaniowe PiS to „kontynuacja katastrofy”, która jeszcze mocniej podbije ceny nieruchomości. Ekspert ostrzega, iż po wprowadzeniu nowych dopłat Polacy będą mieli jeszcze mniejsze szanse na własne mieszkanie niż dziś. Czy czeka nas kolejna bańka cenowa?
Kredyt 2% wywindował ceny – teraz ma być jeszcze gorzej
Mentzen przypomina, iż program „Kredyt 2%” zamiast pomóc młodym Polakom… zaszkodził im.
Według niego dopłaty z 2023 roku napompowały rynek, wywołały sztuczny popyt i sprawiły, że:
-
mieszkania w największych miastach podrożały o kilkanaście, a choćby kilkadziesiąt procent,
-
rynek stał się trudniejszy dla osób kupujących za gotówkę,
-
deweloperzy podnieśli ceny, widząc, iż państwo zasila klientów pieniędzmi.
Mentzen twierdzi, iż jeżeli dziś ktoś nie ma mieszkania, to właśnie przez takie mechanizmy.
PiS proponuje nowe dopłaty – i to gigantyczne
Na swojej ostatniej konwencji PiS zaprezentował pakiet wsparcia dla rodzin planujących zakup mieszkania. Propozycje wyglądają atrakcyjnie na pierwszy rzut oka:
-
40 000 zł dopłaty za pierwsze dziecko,
-
60 000 zł dopłaty za drugie,
-
100 000 zł dopłaty za trzecie,
-
gwarancja wkładu własnego dla wszystkich.
Politycy PiS przekonują, iż to rewolucja mająca poprawić dzietność i dostępność mieszkań.
Jednak Mentzen widzi w tym… powtórkę z rozrywki.
„To sprawdzona droga do podbijania cen mieszkań” – ostrzega Mentzen
Lider Konfederacji zwraca uwagę, iż każda dopłata państwa oznacza więcej pieniędzy na rynku, a to z kolei automatycznie przekłada się na wzrost cen.
„Jeśli PiS wygra wybory i wprowadzi swoje dopłaty, ceny mieszkań pójdą jeszcze wyżej. A Polacy będą mogli pozwolić sobie na zakup coraz mniejszych mieszkań – albo wcale” – mówi Mentzen.
Według niego partie polityczne wciąż popełniają ten sam błąd: zamiast obniżać koszty budowy, uwalniać grunty czy uprościć prawo, dokładają kolejną warstwę dopłat, które trafiają finalnie… do kieszeni deweloperów.
Polacy znów przegrają z rynkiem?
Jeżeli mechanizmy proponowane przez PiS wejdą w życie, Mentzen prognozuje:
-
kolejną falę podwyżek cen mieszkań,
-
jeszcze większą presję na młodych, którzy zarabiają przeciętnie,
-
dalsze wykluczenie osób z małych miast i wsi,
-
wzrost cen wynajmu, bo popyt na zakup będzie jeszcze bardziej zaburzony.
Jego zdaniem dopłaty wyglądają jak prezent, ale w rzeczywistości mogą stać się pułapką, która sprawi, iż mieszkanie stanie się dobrem luksusowym.
Czy dopłaty zrujnują rynek mieszkaniowy na lata?
Odpowiedź według Mentzena jest jasna:
tak, jeżeli politycy nie przestaną „ratować rynku” pieniędzmi podatników.
Rynek potrzebuje regulacji, większej podaży i taniego budowania – a nie kolejnych programów, które sztucznie napędzają popyt.
- Bałtyk–Morze Czarne rzekami: rewolucja transportowa czy finansowa pułapka?
- Polska zadłuża się ponad miliard złotych dziennie
https://x.com/SlawomirMentzen/status/1983227495353553381?t=3iwcvgROdkM7P6qXxK9tMw&s=19o%20c

10 godzin temu












