Wielu polityków opozycji pójdzie w niedzielę w Marszu Miliona Serc. O znaczeniu tej manifestacji rozmawiali z reporterami TVN24. - To jest okazja do policzenia się, do uścisków, takiego wzajemnego wsparcia, ale też pokazania władzy, iż ich czas po prostu się skończył - mówiła Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. Robert Biedroń, jeden z liderów Lewicy, zaznaczył, iż "opozycja demokratyczna idzie w tych wyborach obok siebie, ale z jednym celem".