Władimir Putin wygrał z Donaldem Trumpem. Jednoznaczne komentarze po spotkaniu na Alasce

1 godzina temu
Ze spotkaniem Trump-Putin na Alasce wiązane były duże nadzieje dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie, a przynajmniej tymczasowego zawieszenia broni. Ostatecznie jednak nie przyniosło ono żadnych twardych postanowień i ustaleń. Eksperci nie mają też wątpliwości, iż na rozmowach więcej zyskał Putin niż Trump.


Śmiało można stwierdzić, iż spotkanie na Alasce minęło w przyjaznej atmosferze. Donald Trump przywitał Władimira Putina jak dobrego przyjaciela, a nie zbrodniarza wojennego. Równie sympatyczne co przywitanie było także zakulisowe pożegnanie obu polityków. O samych rozmowach na razie wiemy niewiele, choć po konferencji prasowej wydaje się, iż na podróży na Alaskę więcej zyskał Putin niż Trump.

Światowe media bezlitosne. Władimir Putin górą nad Donaldem Trumpem


Podsumowując trwające blisko 3 godziny rozmowy, obaj prezydenci podkreślali, iż zależy im na zakończeniu wojny w Ukrainie. Obaj przyznali także, iż istotną dla nich kwestią jest także przywrócenie relacji handlowych na linii USA-Rosja. Bardzo negatywnie efekty tego spotkania ocenili eksperci i amerykańskie media.

"Władimir Putin podczas szczytu w Anchorage osiągnął swój cel – wrócił do grona rozmówców Zachodu, nie składając żadnych ustępstw" – podsumował jasno to spotkanie dziennik "New York Times". "W mniej niż cztery godziny kupił sobie czas, zdjął z siebie piętno pariasa i został przyjęty przez prezydenta USA jako potencjalny rozjemca, nie dając w zamian nic" – dodali dziennikarze.



"Trump nie przegrał, ale Putin wyraźnie wygrał" – przyznał natomiast John Bolton, były doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, cytowany przez CNN. "Putin osiągnął większość tego, co chciał. Trump osiągnął bardzo niewiele" – dodał ekspert.

Eksperci zgodni. Spotkanie Trump-Putin nie przyniosło żadnych efektów


O bezowocności 3-godzinnych rozmów na Alasce mówili także inni eksperci. "Spotkanie prezydentów USA i Rosji trwało niecałe 3 godziny i nie przyniosło wymiernych rezultatów, poza słowami Trumpa, iż w rozmowach o zawieszeniu broni jest progres" – zaznaczyła Anna Maria Dyner z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych ds. Białorusi i polityki bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

Bardzo emocjonalnie na spotkanie Trump-Putin zareagował natomiast wolontariusz ukraińskiej armii Marian Prysiażniuk. – Ja nie mogę na to patrzeć, nie mogę tego słuchać – mówił w rozmowie z TVP Info. – To jest obleśne, iż prezydent Stanów Zjednoczonych legalizował mordercę Putina i my na to wczoraj patrzyliśmy – dodał.

Idź do oryginalnego materiału