— Procedura dopuszczenia do tajemnic państwowych to obiekt częstych nadużyć ze strony służb specjalnych — ocenił publicysta Zbigniew Parafianowicz, komentując sprawę sprawdzenia przez ABW kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego. — Jeszcze większe nadużycia są przy odbieraniu dopuszczenia — dodał dziennikarz Onetu Witold Jurasz. Autorzy "Raportu Międzynarodowego" zwrócili uwagę, iż Karol Nawrocki jako szef IPN ma ustawowo dostęp do tajemnic państwowych, a mimo to przechodził procedurę sprawdzającą, wobec której służby nie miały zastrzeżeń. — Ktoś tu się mija z prawdą — zwrócił uwagę Witold Jurasz, komentując sprzeczne stwierdzania na ten temat premiera Donalda Tuska i byłego szefa ABW Krzysztofa Wacławka.