Praca w ubojni drobiu była ciężka. 12, a czasem i 17–18 godzin na dobę, bez posiłku, w strasznym zimnie chłodni. I to wśród krzyków i wyzwisk nadzoru. Większość to Kolumbijczycy. Niektórzy zaciągnęli długi hipoteczne, żeby opłacić bilet i haracz naganiaczom. – Co wam przyszło do głowy, żeby przyjechać akurat do Polski? – pytam. Oni, ci...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Witamy w Polsce
Powiązane
Zwyzywany przez kibiców Donald Tusk odpowiada
39 minut temu
Polecane
Czyste Powietrze się zużyło?
29 minut temu
Wolna Wigilia w handlu to nie prezent, a kłopot
1 godzina temu