Wipler o "wściekłości po obu stronach barykady" po spotkaniu Mentzen-Trzaskowski. "Wielka zdrada"

2 tygodni temu
Przemysław Wipler skomentował sobotnie spotkanie Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego ze Sławomirem Mentzenem w jego pubie. Poseł ujawnił również, czy było ono sygnałem, kogo popiera polityk Konfederacji.
Spotkanie Mentzen-Trzaskowski wpłynie na poparcie?
Podczas niedzielnego (25 maja) wydania programu "Kawa na ławę" w TVN24 pojawił się wątek rozmowy Rafała Trzaskowskiego ze Sławomirem Mentzenem, które zakończyło się w pubie wraz z Radosławem Sikorskim. Przemysław Wipler z Konfederacji został więc zapytany o wrażenia swojego partyjnego kolegi. - Sławomir Mentzen zaprosił obu swoich kontrkandydatów do Torunia i obaj przyjechali do jego kancelarii, do jego firmy i obaj wzięli udział w rozmowach, które zobaczyły miliony Polaków - zaznaczył polityk. Następnie przypomniał on, iż Karol Nawrocki podpisał się pod wszystkimi ośmioma postulatami, a Rafał Trzaskowski pod czterema. - Mamy jasny wybór i to, co obiecał Sławomir Mentzen swoim wyborcom, iż pomoże im, ułatwi im ten wybór, się wydarzyło - powiedział Przemysław Wipler w TVN24.


REKLAMA


Negocjacje "na piwie"
- To jak to się stało, iż oni później wylądowali razem na piwie, jak tak się nie zgadzają i kompletnie nie ma tam jakiejś żadnej chemii? - zapytał prowadzący program Grzegorz Kajdanowicz. - Panie redaktorze, to nie jest jakaś super tajemnica, iż pójdziemy do sejmowego baru "za kratą" w tygodniu - odparł Przemysław Wipler. - My jako posłowie Konfederacji jesteśmy ekumeniczni i w takich warunkach my normalnie rozmawiamy ze wszystkimi: z politykami lewicy i z politykami prawicy - stwierdził polityk.


Zobacz wideo Trzaskowski zapytał Nawrockiego o gangsterów podczas debaty TVP


Przemysław Wipler o reakcji na spotkanie Mentzen-Trzaskowski
- To, co jest dla mnie szokujące i co bardzo mnie ruszyło, to jest nienawiść i wściekłość po obu stronach barykady, które wczoraj wybuchły, bo bardzo lewicowi komentatorzy są wściekli "jak z faszystą Mentzenem, fanem Putina, zwolennikiem piątki Mentzena" Trzaskowski może iść na piwo. To jest z jednej strony hejt, z drugiej strony, iż to "druga Magdalenka i wielka zdrada Polski" - powiedział poseł, a następnie zasugerował, iż podobne spotkanie Sławomira Mentzena z Karolem Nawrockim prawdopodobnie nie odbyło się ze względu na to, iż ich rozmowa została zaplanowana na czwartek o godzinie 13:00, co - jego zdaniem - miało być niesprzyjającą porą na udanie się do pubu.


Sławomir Mentzen zabrał głos w sprawie piwa z Rafałem Trzaskowskim
"Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem, o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać" - napisał Sławomir Mentzen w sobotę 24 maja. Do wpisu polityka odniósł się Janusz Korwin-Mikke, który zwrócił uwagę, iż spotkanie odbyło się w pubie Sławomira Mentzena. "Ale to p. Nawrocki ma pana zapraszać do pana pubu? Moi goście nie zapraszają mnie do mojego domu. Zwykle (jak już), to ja ich zapraszam" - napisał były polityk Konfederacji. Z kolei zdaniem politologa prof. Kazimierza Kika "w pubie ubijano zwykły interes polityczny". - Okoliczności odbierają tym spotkaniom autentyczność, czyli szczerość. To gra na pozyskanie koniecznych, brakujących aktywów. To była zwykła licytacja, ponieważ przeliczono, ile Mentzen ma głosów, jakim dysponuje kapitałem politycznym, który jest niezbędny. Polityka staje się interesem, tak dzieje się w całym świecie - powiedział ekspert w rozmowie z PAP.Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "Rozmowa Mentzen-Trzaskowski. Tak kandydata KO ocenili widzowie".Źródła: TVN24, Sławomir Mentzen (X), Janusz Korwin-Mikke (X), Portal Samorządowy za PAP
Idź do oryginalnego materiału