1 godzina temu
Narodowy Fundusz Zdrowia stoi w obliczu ogromnej dziury finansowej. Z najnowszych prognoz wynika, iż tylko w tym roku zabraknie mu 14 miliardów złotych, a w przyszłym roku deficyt ma sięgnąć aż 23 miliardów. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda ostrzega, iż bez dodatkowego wsparcia z budżetu państwa system nie będzie w stanie dalej funkcjonować.
– Bez dotacji budżetowej nie jesteśmy w stanie takich środków w ramach NFZ wygospodarować – powiedziała szefowa resortu.
Dziura rośnie mimo dodatkowych miliardów
Początkowo rząd planował przekazać do NFZ 18,3 mld zł. Kwotę zwiększono o kolejne 9 mld zł, a plan finansowy Funduszu ostatecznie podniesiono o 13 mld zł. To jednak wciąż za mało. jeżeli – jak podkreśla Sobierańska-Grenda – będzie realizowana ustawa podwyżkowa i utrzymany dotychczasowy poziom świadczeń, pieniędzy po prostu zabraknie.
Apel do premiera Tuska
W czwartek do Donalda Tuska trafił alarmujący apel podpisany przez przedstawicieli szpitali, samorządów zawodowych i menedżerów ochrony zdrowia.
– Na zapłacenie rachunków NFZ brakuje 14 miliardów złotych. Odsyłani bez leczenia pacjenci wiedzą o tym od miesięcy. Panie premierze – ma pan zadanie do wykonania – napisał na portalu X były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński (PiS).
Na zapłacenie rachunków NFZ brakuje 14 miliardów złotych.
Pod apelem w tej sprawie podpisał się już choćby przedstawiciel @trzaskowski_.
Odsyłani bez leczenia pacjenci wiedzą o tym od miesięcy.
Panie premierze @donaldtusk – ma pan zadanie do wykonania. pic.twitter.com/c3HiKCFOnM
— Janusz Cieszyński (@jciesz) October 2, 2025
Sygnatariusze dokumentu zwracają się do szefa rządu o bezpośredni nadzór nad procesami, które pozwolą zagwarantować w budżecie środki zapewniające bezpieczeństwo zdrowotne Polaków.
– Informacja organizatorów systemu opieki zdrowotnej o brakujących 14 miliardach złotych tylko w roku bieżącym napawa nas wielkim niepokojem – czytamy w apelu.
Groźba zapaści systemu
Przedstawiciele środowiska medycznego ostrzegają, iż brak finansowania doprowadzi do poważnych konsekwencji: ograniczenia dostępu do świadczeń, zamykania kolejnych oddziałów szpitalnych i realnej zapaści systemu ochrony zdrowia.
Na podst. i.Pl i X
