Wielka Brytania i Unia Europejska jednocześnie uderzają w rosyjski sektor energetyczny nowymi sankcjami. Minister spraw zagranicznych David Lammy zapowiedział wspólne działania mające na celu odcięcie finansowania rosyjskiej wojny w Ukrainie. UE przyjęła 18. pakiet restrykcji, który według szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas jest jednym z najsurowszych od początku konfliktu.
Szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy podkreślił w oświadczeniu, iż wraz z UE uderzają w serce rosyjskiego sektora energetycznego. Minister zapowiedział kontynuację nieustannej presji na przywódcę Rosji Władimira Putina.
Celem działań jest dławienie strategicznego przemysłu naftowego Rosji i odcięcie finansowania nielegalnie prowadzonej przez nią wojny w Ukrainie. Wspólne sankcje mają zwiększyć skuteczność międzynarodowych restrykcji.
UE przyjmuje 18. pakiet sankcji
Ministrowie ds. europejskich państw UE przyjęli w piątek w Brukseli 18. pakiet sankcji unijnych wobec Rosji za jej inwazję na Ukrainę. Nowe restrykcje obejmują kolejne 105 statków z rosyjskiej tzw. floty cieni oraz ich armatorów.
Pakiet zakłada również ograniczenie dostępu rosyjskich banków do finansowania. Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas to jeden z najsurowszych pakietów sankcji od początku wojny.
Brytyjskie sankcje wobec szpiegów
Tego samego dnia brytyjskie władze nałożyły nowe sankcje na ponad 20 rosyjskich szpiegów, hakerów i jednostki wywiadu. Osoby te i podmioty są oskarżone o operacje cybernetyczne zagrażające stabilności Europy.
Skoordynowane działania Wielkiej Brytanii i UE pokazują determinację Zachodu w przeciwdziałaniu rosyjskiej agresji. Nowe restrykcje mają dodatkowo osłabić możliwości finansowe Moskwy.
Z Londynu Marta Zabłocka (PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.