Wielka Brytania stoi przed rosnącą presją finansową, aby sprostać swoim zobowiązaniom dotyczącym wydatków obronnych. Rząd w Londynie planuje podnieść wydatki na obronność do 3 proc. PKB w następnej kadencji parlamentu i do 3,5 proc. do 2035 roku. Wyzwanie to pojawia się w kontekście nacisku ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa na sojuszników NATO, aby zwiększyli swoje wkłady w obronność.
Brytyjskie Ministerstwo Skarbu ogłosiło dodatkowe 5 mld funtów na inwestycje obronne zaplanowane na lata 2025-26. Oprócz tego rząd przewiduje przeznaczenie 1,5 proc. na szersze potrzeby bezpieczeństwa. Rzecznik ministerstwa podkreślił: «Naszym celem jest przeznaczenie 3 proc. PKB na obronność w następnej kadencji parlamentu, jeżeli tylko pozwolą na to warunki gospodarcze i fiskalne». Najbliższe wybory powszechne w Wielkiej Brytanii odbędą się nie później niż 15 sierpnia 2029 roku.
Niedoinwestowana infrastruktura
Financial Times zwrócił uwagę na poważne braki w infrastrukturze wojskowej. Jak podaje gazeta, potrzebne są inwestycje w nowe koszary, fabryki amunicji i wojskowe ośrodki morskie. «Konieczne będą dalsze inwestycje w infrastrukturę drogową i kolejową, aby zwiększyć mobilność wojskową, a także w odporność łańcucha dostaw i technologie o znaczeniu strategicznym» - czytamy w "FT".
Mats Persson, ekspert ds. makroekonomii i geostrategii w EY w Wielkiej Brytanii, ocenił skalę wyzwania. «Nowe priorytety obronne zmieniają agendę kapitałową kraju» - stwierdził. Persson przewiduje, iż Wielka Brytania będzie mierzyć się z rosnącymi wymaganiami finansowymi przez następne 15 lat z powodu "jednoczesnych transformacji" w sektorach energetyki, infrastruktury, opieki zdrowotnej i obronności.
Dotychczas brytyjskie zobowiązania do zwiększenia wydatków obronnych nie zostały uwzględnione w rządowych prognozach finansowych.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

2 godzin temu






