3 godzin temu
Nadszedł czas w naszej gminie na przygotowanie uchwały krajobrazowej – twierdzi miejska radna z Goleniowa, Irena Henkelman.
Temat “wolnej amerykanki”, jaką widać w materii widocznych w przestrzeni publicznej, często wielkoformatowych reklam, poruszony został na wGoleniowie.pl nieco ponad miesiąc temu. Opisane zostało to, co od lat widać gołym okiem: miasto upstrzone jest radosną twórczością branży marketingowej, de facto nikt tego nie kontroluje. A choć już w sierpniu 2019 roku przyjęta została przez Radę Miejską uchwała, zobowiązująca ówczesnego burmistrza Roberta Krupowicza do opracowania regulaminu porządkującego miejski krajobraz, takowy nigdy nie powstał.
Tematem zajęła się teraz Irena Henkelman (notabene radna z “obozu” burmistrza Krzysztofa Sypienia). W interpelacji zwraca ona uwagę na to, iż podobne uchwały obowiązują już w 74 polskich gminach, pozwalając regulować zasady i warunki sytuowania między innymi tablic reklamowych i urządzeń reklamowych .
– W mojej ocenie, istnieje konieczność uregulowania chaosu reklam w naszej gminie (postulaty mieszkańców). Istnieje aktualna potrzeba ochrony cennych historycznie i kulturowo walorów krajobrazowych naszego miasta/wsi (…) Zwracam się z uprzejmą prośbą do Pana Burmistrza o przeanalizowanie złożonej propozycji (przeprowadzenie inwentaryzacji reklam w naszej gminie) i podjęcie stosownych kroków w celu uporządkowania naszej przestrzeni miejsko-wiejskiej. Przyjęcie przez gminę Goleniów tzw. „uchwały krajobrazowej” umożliwiłoby w dalszej kolejności podjęcie uchwały dającej podstawę do pobierania przez gminę opłat z tytułu umieszczania reklam w przestrzeni publicznej (wraz z sankcjami za brak jej przestrzegania) – napisała I. Henkelman.
Do tematu wrócimy w bardzo niedalekiej przyszłości.
