Wiceszef MSZ niezadowolony z sytuacji w niektórych krajach. Mówi o Putinie

2 dni temu
Zdjęcie: Władysław Teofil Bartoszewski Źródło:PAP / Leszek Szymański


Nic nie jest przesądzone – ocenia Władysław Teofil Bartoszewski, mówiąc o sukcesie Zjednoczenia Narodowego we Francji. Ocenia też debatę Biden-Trump.


W poniedziałek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Francji opublikowało ostateczne wyniki pierwszej tury wyborów parlamentarnych. Potwierdzają one zwycięstwo Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Drugi był sojusz czterech partii lewicy, a ugrupowanie prezydenta Macrona zajęło trzecie miejsce. Druga tura odbędzie się w niedzielę 7 lipca.


Bartoszewski: We Francji nic nie pozostało przesądzone


Komentując wynik tych wyborów w Polsat News wiceszef polskiego MSZ Władysław Teofil Bartoszewski zwrócił uwagę, iż nic nie pozostało przesądzone i nie wiadomo, kto będzie miał powody do euforii po drugiej turze. Przypomniał też, iż nad Sekwaną jest prezydencki system rządów. – Francja ma system polityczny taki, iż rządzi prezydent, ma więcej władzy choćby niż prezydent Stanów Zjednoczonych. Parlament jest stosunkowo mało znaczący, dlatego iż prezydent jest w stanie rządzić poprzez wydawanie dekretów – powiedział.


"Putin ma prawo zacierać ręce"


Bartoszewski wyraził opinię, iż jeżeli choćby "skrajnie prawicowa" partia zdobędzie większość we francuskim parlamencie, a nie sprawdzi się w rządzeniu, to poniesie porażkę w wyborach prezydenckich, które – jak podkreślił – są dużo ważniejsze od tych, które odbyły się w niedzielę.


Polityk narzekał na sukcesy partii określanych przez lewicowe salony, media i polityków "skrajną prawicą". Chodzi o ugrupowania centroprawicowe, a niektórych przypadkach prawicowe. – Putin ma prawo zacierać ręce w związku z tym, co dzieje się w wielu krajach europejskich, dlatego iż wzrost partii populistycznych, nacjonalistycznych i antyunijnych mu sprzyja, bo chce wprowadzić jak największy chaos – wyraził swoją opinię Władysław Teofil Bartoszewski.


"Doradcy pana Bidena popełnili karygodny błąd"


Pytany o debatę prezydencką Bidena z Trumpem Bartoszewski ocenił, iż Demokrata wypadł gorzej niż Republikanin, choć merytoryczne argumenty były po jego stronie. Zaznaczył, iż w debatach najważniejsze jest jednak wrażenie, a na tym polu Bidenowi nie poszło dobrze.


– Moim zdaniem, doradcy pana Bidena popełnili karygodny błąd. Nie trzeba było go napychać szczegółami programowymi. Powinien odpocząć, wyspać się i przyjść świeży do studia – powiedział wiceszef MSZ.


Czytaj też:Sośnierz kontra Biedroń. "Już się włączył uniwersalny ad Putinum"Czytaj też:Kita: Histeria we Francji jest większa niż w PolsceCzytaj też:Wstrząsające nagrania z protestów we Francji: Chaos na ulicach, niszczone są sklepy
Idź do oryginalnego materiału