Wiceminister tłumaczy się z głośnego wystąpienia. "Oczywiście, iż nie wiedziałem"
Zdjęcie: Marcin Bosacki
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki odniósł się w środę w radiowej Trójce do doniesień o tym, iż obiekt, który zniszczył dom w Wyrykach, to nie rosyjski dron, a polska rakieta. — Oczywiście, iż nie wiedziałem — mówił polityk, podkreślając, iż za szkody odpowiada Rosja, a nie "ci, którzy się bronili". Bosacki reprezentował Polskę na specjalnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, gdzie pokazywał zdjęcie domu w Wyrykach, mówiąc, iż jest to skutek rosyjskich działań.