Fot. Serwis SamorządowyWiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym nawoływał do oddania głosu na konkretnego kandydata, łamiąc w ten sposób ciszę wyborczą. Po kilku godzinach usunął post i wyraził skruchę.
Na 24 godziny przed rozpoczęciem głosowania rozpoczęła się cisza wyborcza. Oznacza to, iż obowiązuje od północy z piątku na sobotę i potrwa aż do zakończenia głosowania w niedzielę. W tym czasie nie można publikować sondaży i agitować na rzecz kandydatów.
Za złamanie ciszy wyborczej grozi wysoka grzywna, ale jak się okazało, nic z tego nie zrobił sobie Arkadiusz Myrcha. Około godziny 6:00 w sobotę zamieścił na Facebooku wpis, w którym nawoływał do głosowania na konkretnego kandydata, dodając do tego jego zdjęcie.
Przed godziną 9:00 poseł usunął zamieszczony wpis i wyraził skruchę. – Przepraszam, w wyniku błędu ładowania grafik, pojawiły się one po północy. Już usunąłem. Za błąd przepraszam – napisał Myrcha.
Co grozi za naruszenie ciszy?
Kara za naruszenie ciszy wyborczej może przyjąć trzy formy. 5 tys. zł grozi za drobne naruszenia, następnie 50 tys. zł jest nakładane za bardziej poważne formy agitacji, natomiast do miliona złotych grozi za publikowane sondaży wyborczych w trakcie trwania ciszy wyborczej.

6 miesięcy temu








![Tydzień z dziejów regionu [15-21 grudnia]. Od Łosic po Radzyń Podlaski](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/xga-4x3-tydzien-z-dziejow-regionu-15-21-grudnia-od-losic-po-radzyn-podlaski-1765808600.png)

