Wiadomo już, ile podatnicy zapłacą LPGK za odbiór śmieci

W legnickim magistracie rozstrzygnięto przetarg na odbiór odpadów komunalnych. Prezydent Maciej Kupaj podpisze roczną umowę z Legnickim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej, które jako jedyne złożyło ofertę.

LPGK, a więc spółka w 100 procentach należąca do miasta, za odbiór śmieci otrzyma 19 992 906 zł. To o 3,5 mln zł więcej niż przed rokiem. Na wyższe koszty obsługi systemu miasto przygotowało się już przed wakacjami.

Przypomnijmy, iż prezydent Maciej Kupaj przeforsował w radzie miejskiej ponad 30-procentową podwyżkę opłaty śmieciowej. Od 1 lipca br. mieszkańcy płacą za odbiór śmieci 34,90 zł od osoby (dotychczas obowiązywała stawka 26,50 zł). W przypadku przedsiębiorców można śmiało mówić o drastycznej podwyżce. Dla nich stawka poszła w górę o ponad 200 procent – z 52,90 zł do 180 zł za metr sześcienny odpadów.

Decyzja ta wywołała w Legnicy falę krytyki. Prezydent Maciej Kupaj podwyżkę argumentował tym, iż system gospodarowania odpadami komunalnymi już za jego poprzednika przestał się samofinansować. Już po kwietniowych wyborach gdy Kupaj wszedł do gabinetu prezydenta, znalazł w nim „prezent” od Tadeusza Krzakowskiego w postaci analizy zewnętrznej firmy, która wskazywała na konieczność pokaźnych podwyżek. Tyle iż na czas kampanii wyborczej walczący o kolejną kadencję Krzakowski schował ją głęboko do szafy.