"WHO jest realnym i obecnym zagrożeniem"

grazynarebeca.blogspot.com 1 rok temu

AUTOR: TYLER DURDEN

PONIEDZIAŁEK, LIP 17, 2023 - 05:40 AM

Autor: David Bell za pośrednictwem The Brownstone Institute,

Nasze rządy zamierzają przekazać decyzje dotyczące naszego zdrowia, rodzin i swobód społecznych dyrektorowi generalnemu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), gdy uzna to za konieczne. Sukces tego przekazania władzy zależy od publicznej ignorancji co do jego implikacji oraz natury samej WHO i jej ostatnich odwróceń polityki pandemicznej. Kiedy społeczeństwo to rozumie, jego przywódcy są bardziej skłonni działać w ich interesie niż przeciwko nim.

Pod koniec 2019 r. WHO wydała nowe zalecenia dotyczące grypy pandemicznej. Grypa rozprzestrzenia się tym samym mechanizmem co Covid-19 (aerozole), z podobną śmiertelnością u większości ludzi. WHO stwierdziła, iż "w żadnych okolicznościach" nie zaleca się śledzenia kontaktów, kwarantanny narażonych osób, kontroli wjazdów i wyjazdów oraz zamykania granic. Przewidywali, iż w przypadku poważnej pandemii może być konieczne zamknięcie firm na okres od siedmiu do dziesięciu dni.

WHO ostrzegła przed surowymi środkami, ponieważ miałyby one minimalny wpływ na rozprzestrzenianie się rozpylonego wirusa oddechowego, a jednocześnie nieuchronnie zwiększałyby ubóstwo, szczególnie szkodząc osobom o niskich dochodach. Ubóstwo sprawia, iż ludzie umierają młodo i jest głównym zabójcą dzieci w krajach o niskich dochodach.

Kilka miesięcy później WHO opowiedziała się za wszystkim, co wcześniej odradzała, aby zwalczyć Covid-19. To odwrócenie ich zaleceń przyniosło oczekiwany przez nich skutek; rosnące ubóstwo i skracająca się średnia długość życia, szczególnie wśród najbiedniejszych i najbardziej narażonych na świecie, przy minimalnym ogólnym wpływie na rozprzestrzenianie się wirusa.

Podczas gdy zalecenia WHO z 2019 r. opierały się na ocenie dziesięcioleci wiedzy przeprowadzonej przez panel ekspertów, zalecenia dotyczące blokady Covid-19 opierały się wyłącznie na zgłoszonych doświadczeniach z jednego miasta w Chinach. Ich nowe źródło wiedzy kilka tygodni wcześniej stwierdziło, iż nowy wirus nie przenosi się z człowieka na człowieka. Po tym nastąpiła widoczna propaganda podjęta przez światowe media o ludziach padających martwych na ulicach.

Ważne jest, aby zrozumieć, co spowodowało to odwrócenie polityki WHO i szczegółowo opisać jego szkodliwość. Międzynarodowe priorytety w zakresie zdrowia publicznego są w tej chwili zmieniane w konkretnym celu, jakim jest umożliwienie WHO ponownego działania, trudniej i częściej. W maju 2024 r. nasze kraje zagłosują za zezwoleniem jednej osobie na dyktowanie zamknięcia granic i kwarantanny oraz wymaganie badań lekarskich i szczepień swoich obywateli. Zgodzą się cenzurować tych, którzy protestują. Nasze rządy zobowiązują się, aby zalecenia tej osoby dotyczące naszych praw do życia rodzinnego, pracy i szkoły były skutecznie wiążące.

Promując blokady, WHO nie tylko podążała za Chinami, ale także za grupą potężnych interesów związanych z farmacją, które forsowały te podejścia od ponad dekady. Ustanowili partnerstwa publiczno-prywatne, takie jak szwajcarska CEPI, kierując fundusze podatników na promowanie autorytarnego podejścia do zdrowia publicznego. W październiku 2019 r. zwołano spotkanie o nazwie Event-201 przez Fundację Billa i Melindy Gatesów, Światowe Forum Ekonomiczne i Johns Hopkins School of Public Health, w tym WHO, China CDC i inne, w celu przeprowadzenia symulacji takich podejść do hipotetycznej epidemii koronawirusa. W tym czasie wirus Covid-19 musiał już krążyć daleko poza Chinami.

Ustanawiając ten wpływ na politykę zdrowia publicznego, Pharma i jej prywatni inwestorzy w coraz większym stopniu finansowali samą WHO, zapewniając w tej chwili około 25 procent jej budżetu. Finansowanie to jest "określone", co oznacza, iż fundator decyduje, w jaki sposób i gdzie jest wydawany. Niektóre rządy "określają" teraz większość swoich funduszy, co prowadzi do tego, iż ponad 75 procent działań WHO jest określanych przez darczyńcę. Niemcy wyróżniają się jako drugi najwyższy krajowy darczyńca po USA, będąc również głównym inwestorem w BioNTech, opracowanym przez Pfizer szczepionce mRNA Covid-19.

Odrzucając podstawową immunologię, WHO stwierdziła pod koniec 2020 r., iż tylko szczepienia mogą prowadzić do wysokiej odporności społeczności ("odporność stada") i stała się głównym zwolennikiem masowych szczepień w ramach epidemii, w pełni dostosowując się do swoich prywatnych sponsorów. Pod presją oczywistego kłamstwa zmienili następnie na preferencję szczepień – równie głupie jako ogólne stwierdzenie, ponieważ wiele codziennych wirusów jest oczywiście łagodnych. Chociaż nie jest to oparte na dowodach lub wiedzy specjalistycznej, wyraźnie służy to celowi.

Pomimo istnienia wyraźnie zidentyfikowanego podzbioru osób o wysokim ryzyku Covid, szczepienia dla wszystkich były promowane przez inwestorów farmaceutycznych jako "wyjście" z blokad, za którymi opowiadali się ci sami ludzie. Niespójna mantra WHO dotycząca szczepionek Covid – "Nikt nie jest bezpieczny, dopóki wszyscy nie są bezpieczni" – ma to wspierać, ale logicznie implikuje, iż szczepienia nie chronią choćby zaszczepionych.

W krajach zachodnich skutki tej polityki są coraz bardziej dotkliwe; Rosnące nierówności, zamknięte firmy i rosnąca śmiertelność wszystkich przyczyn wśród młodych dorosłych. W krajach o niskich dochodach w Afryce i Azji, które WHO kiedyś traktowała priorytetowo, jej działania były jeszcze bardziej niszczycielskie. Zgodnie z przewidywaniami na początku 2020 r. liczba zachorowań na malarię, gruźlicę i HIV/AIDS rośnie, zabijając więcej osób i w znacznie młodszym wieku niż Covid-19. Ponad 100 milionów dodatkowych osób jest niedożywionych, do 10 milionów dodatkowych dziewcząt będzie cierpieć z powodu małżeństw dzieci i nocnych gwałtów, a kolejne miliony matek stracą swoje dzieci z powodu skutków głębszego ubóstwa. UNICEF szacuje, iż tylko w 2020 roku w Azji Południowej zginęło prawie ćwierć miliona dzieci z powodu blokad. WHO to zrobiła – stwierdziła, iż tak się stanie, a następnie zachęciła do jej wdrożenia.

Niewielu zyskało na reakcji na Covid, ale ci, którzy to zrobili - szczególnie prywatni i korporacyjni sponsorzy WHO z dużymi aktywami farmaceutycznymi i programowymi - zyskali masowo. Pracownicy WHO i inni pracujący w globalnym zdrowiu również prosperowali, a teraz zapewniają lukratywne kariery w miarę rozszerzania się programu. Ponieważ stare oparte na dowodach zdrowie publiczne jest odsuwane na bok, to w nowym zdrowiu publicznym przedsiębiorców systemu i potentatów farmaceutycznych będą kariery.

Mamy więc problem. WHO, rzekomo przewodząca programowi, jest głęboko skonfliktowana przez swoich prywatnych inwestorów, podczas gdy rządzona przez Zgromadzenie obejmuje potężne państwa wrogie prawom człowieka i demokracji. Polityka kadrowa, oparta na kwotach krajowych i zasadach promujących retencję pracowników, a nie ukierunkowaną rekrutację, nie ma choćby na celu zapewnienia wiedzy technicznej.

Niedawne zachowanie tych pracowników – ślepe, obowiązkowe podporządkowanie się wielu bezsensownym roszczeniom organizacji – musi rodzić pytania dotyczące ich uczciwości i kompetencji. Rozwijający się przemysł pandemiczny ma ogromną finansową skrzynię wojenną skierowaną na media i sponsoring polityczny, a nasi politycy obawiają się politycznego zapomnienia, jeżeli się temu sprzeciwią.

Pandemie są rzadkie. W ubiegłym stuleciu, w tym Covid, WHO szacuje około jednego na pokolenie. Kosztują one mniej lat życia w czasie ich rozprzestrzeniania się niż gruźlica lub rak każdego roku. Nikt nie może racjonalnie twierdzić, iż stoimy w obliczu kryzysu egzystencjalnego lub iż utrata wolności człowieka na rzecz farmacji i prywatnych przedsiębiorców jest uzasadnioną reakcją na zdrowie publiczne, jeżeli się z nią zmierzymy. Nasze demokracje ulegają erozji przez masową, amoralną umowę biznesową, strukturę zaprojektowaną w celu koncentracji bogactwa wielu w rękach nielicznych. Covid-19 udowodnił, iż model działa.

Jedynym prawdziwym pytaniem jest, czy i jak można zatrzymać ten niszczący społeczeństwo pociąg pandemii. Zawody związane ze zdrowiem publicznym chcą kariery i wynagrodzeń i nie będą interweniować. Udowodnili to w poprzednich przejawach faszyzmu. Społeczeństwo musi się edukować, a następnie odmówić podporządkowania się. Możemy tylko mieć nadzieję, iż niektórzy z naszych rzekomych przywódców wystąpią, aby im pomóc.



Przetlumaczono przez translator Hoogle

zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Idź do oryginalnego materiału