Weszło i Wyszło.
Co(kto)weszło? a co(kto) wyszło!
Wszedł-weszło dziennikarz w dwóch osobach prezentujący się na luzaka; bezkompromisowy, ostry, dowcipny, niekoniunkturalny oraz kandydat na prezydenta, dwóch w jednym.
oraz
Rafalala, laluś, goguś, pieszczoszek salonu w legginsach wystawiony przez antypolskie stronnictwo do urzędu prezydenta.
I....co(kto), jak wyszło?
Dziennikarz, kandydat do najwyższego urzędu dosłownie zmienił się z ostrego, dociekliwego w miękiszona, który gdzieś po drodze jakby zatracił tę demonstrowaną i cechującą go ostrość, bezkompromisowość i dociekliwość, aby kreować kapryśną Rafalalę na ....męża stanu.
I tak na moje, to ta rozmowa była czymś jakby ...lokowaniem produktu, znaczy się oferowanie osoby leniwej, bez adekwatności, nieudacznika politycznego do pałacu prezydenckiego.
Nie jest tajemnicą, iż kanał zero żyje z produkt placement!
I tak też się moim zdaniem stało w rozmowie red. Krzysztofa Stanowskiego z Rafałem Trzaskowskim.
Wystarczy porównać rozmowy na tym kanale z innymi kandydatami ( wyjątek Masiak), aby dostrzec, iż ten rozmówca-kandydat został potraktowany na miekko!, inaczej niż inni jego rozmówcy, czyli tak, żeby przemawiał on do podświadomości oglądających i słuchających, by zachęcać ich do niego bez oczywistej i otwartej zachęty.
Na moje, rozmowa ta miała taki cel, LOKOWANIE JEDNEGO Z KANDYDATÓW na fotel prezydenta.
Zaiste! klasyczne lokowanie produktu! czyli jednego z kandydatów. choć zamiast "klasyczne" nasuwają mi się ostrzejsze sformułowania.
Ale niech mu tam, znaczy temu ( a choćby ....tym!)z Weszło i Wyszło i tak ta rozmowa pozostanie w pamięci prawdopodobnie nie tylko mojej jako "klasyczne lokowanie produktu" w tym przypadku -kandydata na prezydenta.
Przypadek? wypadek przy pracy?
Przy okazji było o "rublu" i "cnocie".
O gęsi irlandzka!
O kobyło inflancka!
Na mój przydługi nos!, na miejscu redaktorów z NULLA, po takim "lokowaniu produktu" polsko podobnego czytaj jednego z kandydatów na fotel prezydenta" ani rubelkiem ani tym bardziej cnotą za bardzo bym nie szafował!
Wydaje mi się, że, aby nie popaść w kategorię UNTIER JURNOLISTÓW i zachować opinię OBIEKTYWNYCH, SZANOWANYCH dziennikarzy
dużo bezpieczniejsze jest lokowanie na tym kanale suplementów, odżywek, ciasteczek, wafelków i usług maklerskich niż nachalna próba przemodelowania kapryśnej, nieudacznej Rafalali w legginsach na ...męża stanu.
Na moje to Mission impossible, a na wyszło/wyszło biznes, który ma tez drug a stronę, gdyż w mojej ocenie wychodzicie na tę... untier oficerską wdowę.
Próba reasumcji.
Redaktiory! nie walajcie duraka!
Ze zrozumieniem machajcie-używajcie tak rubelka jak i ...cnoty!
Skupcie się lepiej na tym; co(kto) Weszło! i co(kto) oraz ....Jak Wyszło!
pzdr
p.s.
1.Sorry Winnetou!, za użycie kilku rusycyzmów, ale sprowokowali mnie ci od rubelka i cnoty.
2.Obejrzałem też dzisiaj rano rozmowę dwojga redaktorów z tego kanału, którzy mocno się silili, aby podsumować wczorajszą debatę w TVRepublika.
I...ZERO! zdziwień, jakby to było jako żywo szkło kontaktowe.
Czyżby kolejne lokowanie? tym razem dorobku dziennikarskiego z Wiertniczej.