Wesolutki Kaczyński kpi z ministrów. Uśmiech mu zrzednie, przyszła odpowiedź! „Marnej jakości”

5 dni temu
Jarosław Kaczyński próbował wyśmiać rząd Donalda Tuska po niedawno przeprowadzonej rekonstrukcji. Prezes PiS „śmieszkował” sobie z poszczególnych ministrów, ale po odpowiedzi jednego z nich prawdopodobnie mina mu zrzedła. Komuś się zebrało na dziwne żarty Jarosław Kaczyński pojawił się na spotkaniu z mieszkańcami Zabrza, gdzie robił, co mógł, aby zdyskredytować swoich politycznych rywali. Prezes PiS twierdził, iż przeprowadzona przez Donalda Tuska rekonstrukcja rządu jest tak naprawdę aktem desperacji i próby zaszkodzenia interesom prawicy. – Śmiech się człowiekowi sam narzuca, ale sprawa nie jest śmieszna, po reorganizacji rządu. Mamy sytuację nową. Już przed zwycięstwem Karola Nawrockiego rozważaliśmy różne warianty postępowania drugiej strony. Tym, który był często rozważany, to wariant zaostrzenia kursu. Robienia tego, co oni potrafią. Stosowania represji. Innych rzeczy robić nie potrafią, tak ich Bóg stworzył – mówił Kaczyński. Wspomniane represje odnosiły się oczywiście do postaci nowego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, Waldemara Żurka, który zastąpił niedawno na tym stanowisku Adama Bodnara. Premier liczy na to, iż nowy minister sprawiedliwości będzie znacznie bardziej skuteczny w kwestii rozliczania działaczy PiS z licznych nadużyć, jakich dopuszczali się w czasie swoich rządów. Nie dziwne więc, iż obóz Nowogrodzkiej od razu przystąpił do atakowania byłego sędziego. – Postanowili pójść na całość. Pan Żurek, właściciel skądinąd znacznego majątku,
Idź do oryginalnego materiału