W Polsce – jak podaje „Fakt” – w przewadze wciąż są tradycyjne źródła ogrzewania: gaz, paliwa stałe i drewno (dane Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków). PRZECZYTAJ: Nadchodzi koniec abonamentu RTV. Plan na media jest szerszyTo oznacza, iż w wielu domach dymi tak, jak dymiło kilkadziesiąt lat temu. Dlaczego tak się dzieje?– To efekt historycznych zapóźnień – podkreśla w rozmowie z „Faktem” Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. Coraz więcej Polaków ogrzewa domy prądemI wyjaśnia: – Kiedy zaczynaliśmy działać 10 lat temu, w Polsce było około 3,3 miliona starych, nieefektywnych kotłów. Dziś jest ich wciąż około dwóch milionów — tłumaczy. PRZECZYTAJ TEŻ: Zamość: "Fakty nazywane są rasizmem". Działacze Konfederacji bronią oskarżonej działaczki Młodzieży WszechpolskiejW ocenie rozmówcy „Faktu” powodem tego stanu rzeczy są przede wszystkim koszty. Wielu osobom węgiel wciąż wydaje się tańszy, szczególnie przy obecnych cenach energii elektrycznej. Dlatego w tym kontekście zaskoczeniem jest to, iż coraz więcej Polaków ogrzewa domy prądem. Ogrzewanie elektryczne i  pompy ciepła zaczynają wypierać węgiel i drewno, zwłaszcza w nowych budynkach.Większość Polaków już wie, iż spalanie śmieci jest szkodliweA czy Polacy wciąż spalają w swoich piecach śmieci? Około 20 proc. mieszkańców wsi i małych miast uważa, iż spalanie odpadów jest dozwolone – wynika z danych SmogLab.PRZECZYTAJ: Zamość: Całe osiedle zostanie „zbombardowane”! Sprzeciw ws. opłat na terenie parkingu po bazie MZKAle… – aż 80 proc. Polaków wie już, iż spalanie śmieci jest szkodliwe – podkreśla w rozmowie z „Faktem” Piotr Siergiej. I zwraca uwagę na to, iż gdybyśmy zapytali o to Polaków 20 lat temu, wynik byłby zupełnie inny niż dziś. Co więcej…–  …ludzie coraz częściej nie tylko sami nie palą śmieci, ale też reagują, kiedy widzą dymiący komin u sąsiada. To ważna zmiana mentalna – podsumowuje ekspert Polskiego Alarmu Smogowego.